Mike Mareen - Dance Control

I znowu mi się dostanie :) Po pierwsze za Italo Disco, po drugie, że wykonawca z Niemiec :) Na szczęscie jestem już przygotowany na ataki, powiem krótko: wolę już to niż bezpłciowe techno.A wrzucenie od czasu do czasu jednego albumu z tego nurtu (ID oczywiscie) nikomu nie powinno zaszkodzic.Mike Mareen - piosenkarz niemiecki - znany jest tamtejszej publicznosci już od lat siedemdziesiątych, zanim poznalismy go jako wykonawcę muzyki dance - Mike miał już parę singli za sobą spiewanych po niemiecku.Dance Control po tych DWUDZIESTU latach(!) trochę mnie zaskakuje:) Krytycy zasłuchani tylko w muzyce rockowej wieszali wtedy psy na każdym przedstawicielu brzmien lekkich i tanecznych, przez co nie zauważali niektórych smaczków na tych płytach. Gdyby w czasach obecnych tak umiejętnie wykorzystywano syntezatory jak kiedys, bez bezsensownego ciągnięcia jednego dżwięku w nieskonczonosc - byłbym normalnie happy.Od samego początku do konca - jest to płyta którą polecam także miłosnikom synthpopu - album jest bardziej różnorodny w melodie, niż by się to mogło wydawać.pliki mp.3 są ,,,trochę " pomieszane - kolejnosc jest inna niż na podanym niżej spisie, ale te wszystkie utwory są :)

1. Love Spy (Salutation) 8.40''2. Here I Am (Megatrain Mix) 7.30''3. Peace To Mankind 4.44''4. Days I Remember 4.50''5. Midnight Runners 3.36''6. Agent Of Liberty 8.37''7. Dancing In The Dark 5.34''8. Double Trouble (Zeppelin Rmx) 6.37''9. Cecilia 4.07''10. Back To Happy Days 4.52''11. Walking Highway 301 4.44''

PART 1

PART 2