czwartek, 30 listopada 2006

Paul Weller - Essential Singles Collection

Paul Weller urodził się 25 maja 1958 roku, w Stanley Road Woking, Surrey, Anglia. Pod koniec lat siedemdziesiątych stworzył zespół Jam, a w latach osiemdziesiątych udzielał się pod szyldem The Style Council.
Muzyk ten nagrywa do dzis solowe albumy. Jego muzyka nie jest skomplikowana, dzięki czemu przemawia do większej liczby słuchaczy. Kto by nie znał hitu Shout To The Top !, utwór chętnie puszczany przez różne radiostacje, - nie sądzę, by słuchacz The Style Council nigdy nie zetknąłby się z tą piosenką ..:)

Swietny Peacock Suit doskonale ,,wmieszał się" między lżejsze kompozycje, utwór pozytywnie budujący niejednego frustrata ( głowa do góry ! ;), a noga sama chodzi przy tym numerze.
Nie brak także standardowego Walls Come Tumbling Down, nie wiem jak u Was, dla mnie ten song zawsze mi się kojarzył z... Eltonem Johnem :)

Składanka jest napakowana pozytywną energią, z której można smiało skorzystac - z pewnoscią znajdą się dla nieobeznanego w temacie przynajmniej dwa, lub trzy utwory, które zawirują wkoło niego za pierwszym podejsciem. Dla mnie składanka jest ,,nice" :)

Pliki i upload nie są moje - jakosci 128 kbps, a link udostępnił Komnen - dzięki wielkie za tą muzę! Pozdrawiam.

http://rapidshare.com/files/4838953/07_-_Weller_-_hit_parade__the_essential_singles_collection.zip

środa, 29 listopada 2006

J.M.Jarre - China 1981 - bootleg


Oglądając i słuchając koncertów Jarre`a na video i CD (mam tu na mysli oficjalne, leżące w sklepach płyty) - Houston/Lyon oraz z 1982 Concerts in China, jako ,,małolat" wierzyłem, że kropka w kropkę tak wyglądają i brzmią jego koncerty.
Bootlegi, czyli ,,wydawnictwa" nieoficjalne często pokazują, jak to było naprawdę ...:)
Płyty do sprzedaży są miksowane, często zestaw utworów jest selekcjonowany, przez co nie jest to full koncert ... nawet tasma VHS z Houston nie pokazuje wszystkiego...
Zresztą, nie trzeba daleko szukac - wystarczy sięgnąc po koncert , który był w Stoczni Gdanskiej - porównac go z pełną wersją ( czyli z bootlegiem, lub jak ktos zgrał to sobie z TV to wie o czym piszę ;)) Płyta jest strasznie okrojona ( dobrze, że chociaż ,,Mury" przeszły przez sito :)), bo to już by zakrawało na żart.

Bootleg z Houston mam już za sobą - w archiwum można znalezc, ale podejrzewam, że link chyba już padł ze starosci.

Teraz zdecydowałem się na umieszczenie koncertu z 1981 roku z Chin, a scislej - z Pekinu ( jak dobrze rozszyfrowałem, jesli nie - to piszcie w komentach.) Jednak wątpię, by było to zgrane w
Szanghaju - bowiem tam publika chociaż żywiej reagowała ;)
Dlaczego warto miec ten bootleg wraz z ,,normalnym" wydawnictwem z 1982 roku ? Ponieważ większosc nagran to ,,suity", których ... po prostu nie ma na powszechnie znanym Concerts In China.
Poza tym jest tu wiele smaczków , które są podobne do koncertu w Stoczni - Jarre mówiący o swojej muzyce i ... tłumacz, który wszystko przekłada na chinski.

Do wrzucenia następnego ,,elektronika" popchnął mnie koment w poscie Vangelisa ( pozdr. Komakino:)) - myslę, że kto słucha JM Jarre`a to z pewnoscią ma większosc dyskografii, więc by się nie powtarzac, wykopałem ten wynalazek :) ( PS. Oczywiscie, jeżeli chodzi o ,,el-muzykę" smiało mogę rozwinąc ten wątek, to żaden problem:))
Enjoy.

Oxygene 1 (6: 55)
Oxygene 2 (8:35)
Equinoxe 8 (5:28)
Fishing Junks At Sunset (17: 57)
Magnetic Fields 1 (6:30)
Magnetic Fields 2 (5:29)

DOWNLOAD

V.A. - Vinylised 80`s

Stevo, thank you for this!

Był sobie z parę miesięcy temu całkiem niezły blog, prowadzony przez Stevo ( stevomusicman.blog - greetings!), który prezentował różne cudenka z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. Między innymi także i ten składak, który zassałem. Blog Steve`a spotkał ten sam los, co i wiele innych - mianowicie głupie zabawy hackerów, którzy podmieniają strony, lub całkiem je kasują - a takie ,,gwałty" na bloggerach potrafią zniechęcic.

Jako, że osoba nie jest mi obca z forum, a i ja parę rzeczy pomogłem jemu znalezc , więc myslę, że nie miałby nic przeciwko, bym zrobił re-up tej składanki. A własciwie dwu składanek - wydawnictwo (?) zrobione jest z częsci pierwszej i drugiej. Osobiscie powiązałem to w całosc - mam nadzieję, że cierpliwi zdołają sciągnąc z tego serwera. Próbowałem to wrzucic na rapidshare, lecz wciąż mi ,,rwie" połączenie z tym wieszakiem.

Muzyka, którą słyszymy na ,,Vinylised 80`s" to w większosci tak zwany ,,new-wave", lub alternatywna - większosc z przedziału lat 1980 - 1984, góra 85.
Szczególną uwagę chciałbym zwrócic na niejaką grupę EX POST FACTO - utwór już za pierwszym razem mile połechtał moje uszy i stał się najczęsciej odtwarzanym z tego składaka.
Poza trudniej dostępnymi do znalezienia utworami mamy też całkiem znane - piosenki grup Fiction Factory czy B Movie.

Jeden z rarytasów mamy już na początku - kiedys proszono mnie o nagrania TV21, niestety, ciężko to dostac. Myslę, że wiele nagran do dzis można słuchac sobie tylko na vinylach, a o wznowieniach na CD ,,ani widu ani słychu".

Jeszcze jedna uwaga - pliki, które są do sciągnięcia to jakosc 128 kbps - mnie to własciwie nie przeszkadza, choc czasami potrafi ten specyficzny szelest ,,szarpnąc" wrażliwy słuch.

All Join Hands - TV21
Mouth To Mouth - The Glove
Anyway That Want Me - Spiritualized
Oceanic Explorer - Ex Post Facto
Cold Imagination - Howard Devoto
More To Lose - Seona Dancing
Love Cascade - Leisure Process
Nowhere Girl - B Movie
Kardoma Cafe - Cherry Boys
The Wind - Turquouise Swimming Pools
Valley Of Evergreen - Alternative Radio
Raise The Pulse - Portion Control
Ghost Of American Astronualts - Mekons
Welcome To The Monkey House - Animal Magnet
Parallel Avenue - Slab
Ghost Of Love - Fiction Factory
What You Say - Birch & Hallam
State Of Art - Friends Again
Shouting In Cafes - In Embrace
White Horses - Jacky
Lightning Tree - Settlers

DOWNLOAD
===========
ALTERNATE LINK (rapidshare):

http://rapidshare.com/files/5483908/vinylised.zip.html

wtorek, 28 listopada 2006

Vangelis - Albedo 0.39


Albedo (białość) - to stosunek ilości promieniowania odbitego do padającego. W astronomii jest to liczba wskazująca jaka część światła padającego na ciało niebieskie jest odbijana. Planety Układu Słonecznego mają albedo od 0,06 - Merkury do 0,73 - Wenus. Albedo Ziemi wynosi 0,39
(by: wikipedia)

...A teraz z innej beczki... Vangelis. Znany, grecki twórca muzyki elektronicznej wydał w swojej karierze płyty, które darzę specjalnym szacunkiem, ale też takie, które do mnie osobiscie zupełnie nie przemawiają. Do tych, które słucham najczęsciej to 1492 - Conquest Of Paradise, a tuż za nią omawiany dzis Albedo 0.39 .

Album rozpoczyna jeden z najpopularniejszych utworów syntezatorowych wszechczasów - Pulstar. Połączenie ,,żywej" perkusji sprawia, że nagranie nie jest zupełnie plastikowe i sztucznie brzmiące, przez co Vangelis potrafił w drugiej połowie tego utworu nadac mu brzmienie wręcz symfoniczne. W Mare Tranquillitais przenosimy się w kosmos, gdzie tajemniczy nastrój spleciony został z samplami komunikujących się z sobą astronautów.

Main Sequence to już rozbudowany utwór, nazywany przez wielu ,,elektronicznym jazz`em", tu możemy także miec skojarzenia z muzyką grupy Yes - w podobnym klimacie zostały na tym krążku stworzone dwie częsci nagrania pod tytułem Nucleogenesis.

Mój ulubiony utwór z tej płyty - Alpha. Ostatnio puszczono to w pewnej wieczornej audycji, gdzie prowadzący skomentował, że ,,trochę się zestarzał ten utwór". Hm... pokłóciłbym się z nim , bowiem na mnie wywiera nadal stan hipnotyczny, po prostu uwielbiam nagrania skonstruowane na zasadzie ,,długi, powoli, spokojnie rozpoczynający się wstęp, przechodzący w coraz mocniejsze rytmy, by na koniec doczekac się pompatycznego insrumentarium w całej okazałosci ".

Na koniec niesamowity klimat - tytułowy Albedo 0.39, gdzie ,,narrator" wymienia liczby, dzięki którym obcy mogą namierzyc naszą planetę :D - m. innymi odległosci od słonca, ile trwa u nas rok kalendarzowy itp.

Dla mnie jest to dobry album Vangelisa. ( 1976 rok! )

Pulstar
Freefall
Mare Tranquillitatis
Main Sequence
Sword Of Orion
Alpha
Nucleogenesis Part 1
Nucleogenesis Part 2
Albedo 0.39


DOWNLOAD

niedziela, 26 listopada 2006

Vanessa Paradis - Live Au Zenith

Link by: kerad - thank you!

Idąc za ciosem ( efekt domina:)) - znowu gosci u mnie Vanessa Paradis ( czy Edward Nożycoręki cos podejrzewa? )

Koncert w słynnej hali koncertowej Zenith ( podobnie zatytułowany album koncertowy miała grupa Indochine) - nagrany został pod koniec francuskiego tournee Vanessy.
Płyta zawiera osiemnascie nagrań wokalistki, przeważnie są to jej największe hity, jak ktos jest zbieraczem koncertów, może smiało łykac i ten krążek.
Za link do tego albumu dziękuję Keradowi, dzięki któremu mogę i ja sobie w koncu posłuchac, jak ta pani wypada na żywo. Pozdrawiam!

ROb.

1. Intro2. L'eau te le vin3. Sunday Mondays4. Dans mon cafe5. Dis-lui toi que je t'aime6. L'eau a la bouche7. Joe le Taxi8. Saint-Germain9. Requiem pour un con10. Que fait la vie?11. La la la song12. This will be our year13. Pourtant14. Tandem15. Commando16. Marylin et John17. Bliss18. Les acrobates

http://rapidshare.com/files/4834358/VP.rar.html

Lessdress - Dumblondes

Świetny hard rock w polskim wykonaniu, lecz niekoniecznie w polskim stylu. (Banan)

Są w naszym kraju zespoły, które większą popularnoscią cieszą się poza naszymi granicami niż tu . Do takich grup należy między innymi zespół Lessdress - hard rockowa formacja pod przewodnictwem wokalisty Pawła Nowakowskiego. Sam przyznaję, że dopiero, gdy Arek, który był tu na moim blogu i prosił o znalezienie tej płyty (kasety?) - wtedy PO RAZ PIERWSZY usłyszałem, że taki zespół istnieje.
Aktualnie sciąga mi się ten niewątpliwy unikat , (dzięki uprzejmosci speca od muzyki - 80sMan`a - thx!) więc jeszcze nie miałem okazji zaznajomienia się z muzyką .
Podobno mogę byc przygotowany na dawkę niezłego czadu, więc już zacieram swoje łapki :)
Chociaż kojarzony mogę byc jako miłosnik muzyki synthpopowej, to tak naprawdę nie jestem przywiązany tylko do tego nurtu ( bywalcy forum SFRP wiedzą ...:) ) - posty o Venom, Joplin czy Black Sabbath skutecznie ich zbijały z tego, by przylepic mi jakąkolwiek łatę...

Szkoda, że nie mogę tu się rozpisac o zespole i rzucac konkretami - jak już wspomniałem - Lessdress to dla mnie jedno z najnowszych odkryc, a kopiowac czyjąs pracę ( czyli opis zespołu z innej strony) to jest cos, czego nie lubię robic... jednak, by zapromowac nasz zespół, przedstawic go jak największej liczbie osób - szczególnie w naszym kraju - myslę, że jest to własciwe rozwiązanie, by dac plik do sciągnięcia, bowiem płyty takiej szybko nie znajdziecie w sklepach sieci ,,X" lub ,,Y" (nazw hipermarketów nie wymienię, bo mi oni za to nie płacą , heh :D)

Płyta udostępniona dzięki 80sMan` owi - respekt!

1. Civilized Man
2. Take The Money
3. Heatwave
4. Lights Of The City
5. Promised Land
6. Sweet Venice
7. Strange Kind Of Friend
8. Glass Breaks
9. Alright
10. Frisk You

DOWNLOAD

Cytat, z którego pochodzi wstępny slogan ( by: Banan) pochodzi z tej strony:

http://free.of.pl/h/hardmusic/recenzje/lessdress_dumblondes.htm

sobota, 25 listopada 2006

A Flock Of Seagulls - The Light At The End Of The World


Powrót do formy!

Po płycie Dream Come True nie spodziewałem się, że grupa A Flock Of Seagulls pozytywnie mnie czyms jeszcze zaskoczy. A tu proszę. Wygląda to tak, jakby grupa otrząsnęła się z fali krytyki i postanowili udowodnic, że tak naprawdę krytycy się mylą. Duch romantyzmu powrócił na tej płycie - i szkoda, że tak póżno, gdy już o takim gatunku nikt wtedy nie myslał.
Album bowiem wydany został w... 1995 roku, a brzmi, jakby powstał zaraz po ,,Listen".
Miłosnicy lat osiemdziesiątych ze zdziwieniem przyjęli wtedy (ale i z radoscią) ten krążek - z ,,Dream Come True" można się obejsc - tutaj jednak muzyka przebija mdłowatosc i monotonnię albumu z 1986, z sukcesem zacierając slady poprzedniej klapy.

Zniknęły też znane z Dream Come True drażniące chórki kobiece, a najmocniejszy punkt na płycie -to bez wątpienia Rainfall. Po sciągnięciu plików polecam własnie na sam początek zaserwowac sobie ten utwór, a potem powiedziec do siebie : To brzmi, jak z roku 1984 / 85. :)
You`re Mine to już new romantic najwyższych lotów i aż chce się krzyknąc, po jakiego gwinta w tak niesprzyjających ich muzyce czasach zostało to wydane!?! Tajemnica, zagadka, jeszcze jedna niewiadoma.
No i ten Walking In the Garden...każdy nabiera podejrzen, że chyba panowie znależli swoje stare utwory i postanowili je w koncu wydac. Ale nie... wszystkie daty stworzenia piosenek,(poza Magic -1989) nawet ta na tylnej okładce płyty wskazuje wyraznie - 1995 rok. Co jest grane?

Burnin' Up
Magic
Setting Sun
Rainfall
Ordinary Man
You're Mine
Walking in the Garden
Hearts On Fire
Life Is Easy
Say You Love Me
The Light at the End of the World
Seven Seas
Burnin` Up - single version
Burnin` Up - instrumental

DOWNLOAD

Vanessa Paradis - M & J

O Vanessie Paradis swiat usłyszał dzięki utworowi Joe Le Taxi, który we Francji ukazał się w roku 1986, a w Europie w roku 1987. Wtedy też nastąpił szturm ,,nieletnich dziewczyn" na listy przebojów - krótkotrwała moda, lecz dzięki której piosenkarki Kylie Minogue, Debbie Gibson, czy Tiffany mogły łatwiej się pokazac szerszemu gronu słuchaczy.

Vanessa Chantal Paradis urodziła się w 1972 roku we Francji. Dzięki ,,plecom" :) - co skwapliwie odnotowali dziennikarze - (wujek Vanessy to producent muzyczny) -w wieku 14 lat otrzymała do zaspiewania własnie utwór Joe Le Taxi.

Francuska prasa rozpisywała się o nowej ,,lolitce" , ,,drugiej Brigitte Bardot", łatek było wiele. Cały ten szum oczywiscie więcej pomagał niż przeszkadzał w lansowaniu debiutanckiej płyty Paradis zatytułowany ,,M & J " (Marylin and John). Utwór tytułowy także znalazł się na singlu - moim zdaniem jest o wiele lepszy, niż ,,Dziury w taksi" :)
Piosenka opowiadająca o związku (?) Marilyn Monroe i J.F. Kennedym dodana została na tej płycie także w wersji angielskojęzycznej.

Obecnie Vanessa jest żoną Jonny Deep`a - znanego aktora (pirat z Karaibów :)) , częsciej więc udziela się w branży filmowej, niż muzycznej.

1. Marilyn And John
2. Maxou
3. Le Bon Dieu Est Un Marin
4. Mosquito
5. Soldat
6. Joe Le Taxi
7. Coupe Coupe
8. Chat Ananas
9. Scarabee
10. Marilyn & John

http://www.sendspace.com/file/3osgee

sobota, 18 listopada 2006

Climie Fisher - The best of

Thanks to : Knaverlisa

Rob Fisher - znany przede wszystkim ze swietnego zespołu Naked Eyes, po tym, gdy już zakonczył swoją przygodę pod tym szyldem, przyszedł czas na inne projekty.

Między innymi krótko, lecz z powodzeniem w współpracy z Simonem Climie stworzyli w 1988 roku duet Climie Fisher, znany przede wszystkim z singla Love Changes Everything. Drugi utwór, który jest jednakspokojniejszy od pierwszego hitu to Rise To The Occasion.Duet zdobył popularnosc przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, gdzie muzyka soul / funk cieszy się wciąż niesłabnącą popularnoscią.

Duet wydał dwa albumy : Everything w 1988 roku oraz Coming In For The Kill w 1989.
Simon Climie obecnie znany jest jako producent, Rob Fisher zmarł w wieku 39 lat w 1999 roku .

1. Love Changes (Everything)
2. Rise To The Occasion
3. This Is Me
4. I Won't Bleed For You
5. Love Like A River
6. Facts Of Love
7. Room To Move
8. Fire On The Ocean
9. Hold On Through The Night
10. Coming In For The Kill
11. Don't Mess Around
12. It's Not Supposed To Be That Way
13. Buried Treasure
14. Love Changes (Everything) - remix


http://rapidshare.com/files/3876799/Climie_Fisher-The_Best_of_.zip.html

Depeche Mode - The Handsome Show 1982


Bootleg - Low Quality
25.10. 1982 - Hammersmith Odeon ( London)

Jak to w przypadku ,,wykopalisk" z archiwów bywa, nagranie jest w sredniej jakosci. Większosc tego show znana jest w lepszej jakosci na maxi singlowych wersjach z dołączonymi ,,live" ( patrz np. ,,niebieskie" wydanie Get The Balance Right).
Tu jednak mamy nie poszatkowaną całosc- niestety dzwięk niczym z betoniarki pozostawia wiele do życzenia. Chociaż porównując z tym koncertem z Wa-Wy ( poniżej) - to tutaj jakosc wygrywa.
Słuchając takich koncertów z lat 80tych ( niekoniecznie DM, ale i Duran Duran, Indochine czy Ultravox) - słyszysz naprawdę żywiołową reakcję, w czasach dzisiejszych te ,,okrzyki" na większosci koncertów są jak naciągane na siłę. Czyżby wszystkim się przejadło? Nadmiar wszystkiego w czasach terazniejszych faktycznie może się odbic potem niezłą czkawką....

Koncert rozpoczyna się rewelacyjnie i działa na wyobraznię - powolne Intro poprzedzające ,,wejscie" Dave`a , przywitanie się z publicznoscią i rozkręcenie piosenki ,,My Secret Garden" przypominają nam tą młodzienczą beztroskę zespołu, gdy jeszcze wszystko było przed nimi. Nie należy przecież zapominac, że koncert ten był zarejestrowany, gdy DM mieli na swoim koncie dopiero dwa albumy ( a jak wiadomo, A Broken Frame odbierany był wtedy niezbyt przychylnie). Mimo wszystko, ci, którzy podążali krok w krok za swoim zespołem i dorastali wraz z nimi - owacyjnie przyjmowali piosenki z drugiej płyty.
Depeche Mode zawsze potrafili przyciągac na swoje występy masę wiernych słuchaczy, z płyty na płytę stawali się coraz lepsi, stając się powoli synthpopową legendą.

My Secret Garden
See You
Satellite
New Life
Boys Say Go
Tora!Tora!Tora!
Nothing To Fear
Shouldn`t Have Done That
The Meaning Of Love
Just Can`t Get Enough
A Photograph Of You
The Sun & The Rainfall

DOWNLOAD

Debbie Harry - KooKoo 1981 (vinyl)


Okładkę zaprojektował twórca ,,Obcego" - HR Giger (Alien, Aliens)

Solowa płyta Debbie Harry (Blondie) zawiera piosenki utrzymane w podobnym tonie do tego, co słyszymy na poprzednich albumach wspomnianej grupy . Nie ma tu jednak jakiegokolwiek zdecydowanego hitu, który wyróżniłby ten krążek. W tym ciężkim (wtedy) okresie dla Blondie, Debbie zrobiła ten album przede wszystkim dla siebie, niż do szerokiego grona słuchaczy. Chociaż i tak wielbiciele Blondyny łykali ten krążek bez mrugnięcia.
Osobiscie stawiam wyżej - utrzymany w mocniej popowym nastroju - następny album Harry - Rock Bird, ten jest trochę... ambitniejszy :)

"Jump Jump"
"The Jam Was Moving"
"Chrome"
"Surrender"
"Inner City Spillover"
"Backfired"
"Now I Know You Know"
"Under Arrest"
"Military Rap"
"Oasis"


http://www.sendspace.com/file/7h82sg

Debbie Harry - Rockbird 1986 ( vinyl)

Druga solowa płyta Debbie Harry utrzymana w stylu pop, zawiera największy chyba jej przebój - French Kissin In the USA.
Kiedys , w marcu - umiesciłem ten album na swoim blogu ( tym, co go szlag trafił:)), postanowiłem jednak dac powtórkę. Poza ,,Francuskimi pocałunkami", także sporym przebojem był utwór In Love With Love, niestety - tutaj nie w wersji singlowej, lecz w jakims anemicznym wydaniu, który z pewnoscią w takiej formie przebojem by się nie stał:) Za to podwójnie rekompensuje mi tą stratę następny hit - na szczęscie tu już w tej ,,wporzo" wersji - Free To Fall ze swoją romantyczną ckliwą nutą, nie pozbawioną wszak rockowego pazura.
Polecam nie tylko słuchaczom zespołu Blondie.

1. I Want You 4:36
2. French Kissin' In The USA 5:12
3. Buckle Up 3:48
4. In Love With Love 4:30
5. You Got Me In Trouble 4:22
6. Free To Fall 5:30
7. Rockbird 3:09
8. Secret Life 3:45
9. Beyond The Limit 4:36

http://www.sendspace.com/file/lqp3bm

Depeche Mode - Live In Warszawa (Poland)

9 Czerwiec ( 09.06.2006)

Koncert ze stadionu Legii jest nagrany, mówiąc szczerze - niezbyt rewelacyjnie. Czuję, że osoba która przyczyniła się do stworzenia tego ,,bootlega", przemyciła sredniej klasy magnetofon, by to zdarzenie zarejestrowac. Pliki dostały się do mnie drogą przypadkową, miałem też obiekcje, czy dawac to na tą stronkę.
Jednak, jeżeli nie przeszkadza Tobie sredniawa jakosc (101 to to nie jest), to sciągaj smiało. Trochę mnie drażni... niby klimat naszej widowni... nagrywający miał pecha stac przy jakims podchmielonym już niezle gosciu, wyjącym co jakis czas, jakby kto go za tyłek łapał... ;P

Poza tym nie da się uniknąc, że to nasz, rodzimy koncert:) Lecące zewsząd ,,uje" i ,,urwy", dostarczają nam niezbitych dowodów, że ,,nasi tu byli"...:) Rodzynów jest tu o wiele więcej ( tekst ,,No ale Panowie, nie rozpychajcie się..." rządzi:D) (Nie po ludziach).

Sam zespół Depeche Mode zagrał oczywiscie jak zawsze profesjonalnie, choc wydają się chyba już zmęczeni tyloma latami stania na scenie. Żywioł i młodosc, znana z wczesnych koncertów już przeminęła, Dave, Martin i Andy po prostu ,,odbębnili" swoje.

Do ciekawych punktów tego show można zaliczyc Personal Jesus, gdzie publika sporo spiewała ten utwór wraz z zespołem, a także Enjoy The Silence ( tu w ogóle Dave nie musiał spiewac, bowiem nasi go spokojnie w tym mogli wyręczyc:))

Osobiscie na koncercie nie byłem - pozostaje więc namiastka w postaci tych plików. Podejrzewam, że w niektórych utworach rządził ,,playback", ale w naprawdę małych ilosciach.
Powrót do klimatów z koncertów lat ,,szczenięcych" zafundował wszystkim utwór Photographic ( w tej formie, jaka jest na płycie Stevo - Some Bizzare), brzmi wraz z publiką, jakby to było gdzies w 1981 roku.
A na finał Never Let Me Down Again, możliwe, że jeszcze jakis bis był na dodatek, ale podstawowy zestaw trasy został zgrany. W polskiej wersji językowej :)

Intro
A Pain That I`m Used To
A Question Of Time
Suffer Well
Precious
Walking In My Shoes
Stripped
Home
It Doesnt Matter Two
In Your Room
Nothing`s Impossible
John The Revelator
I Feel You
Behind The Wheel
World In My Eyes
Personal Jesus
Enjoy The Silence
Leave In Silence
Photographic
Never Let Me Down Again

http://rapidshare.com/files/3763760/dmwarone.zip.html

http://rapidshare.com/files/3776456/dmwartwo.zip.html

Indochine - Dancetaria 1999


Lekko zaniedbany przeze mnie wątek o francuskim zespole Indochine. Aż dziw bierze, ale każdy album tej grupy przynosi z sobą kawał swietnej muzyki. Podczas gdy innym starcza pomysłów na pierwsze parę albumów, tutaj wciąż mamy muzyków kroczących prosto i wiedzących, co chcą grac, nie zmieniając swojego specyficznego brzmienia. I chociaż nie ma tu już słynnych gitarowych wstawek a`la The Shadows (choc pojawia się na moment w piosence Justine) - które tak uwielbialismy z ich początków (lata osiemdziesiąte) - na tym albumie zastąpione zostały ciężkimi wiosłami, chociaż w tle tu i ówdzie nadal usłyszymy akustyczną. Sam wstęp płyty - Dancetaria - to majstersztyk, który na długo wbija się w pamięc dzięki ostrej gitarze zmiksowanej z pulsującym rytmem dance. Manifesto -piosenka z melodyjnym refrenem pozwala na to, by już tej płycie dac wysoką notę.
A to przecież nawet nie połowa płyty;) Mało tu słabych momentów, albumu słucha się z zainteresowaniem, mnie nawet nie przeszkadza francuski wokal Sirkisa.
Po drodze natkniemy się jeszcze na niesłychanie klimatyczny ,,Venus", przebojowy ,,Astroboy" by ochłonąc na koniec na ,,Le Message".

1 Dancetaria
2 Juste Toi et Moi
3 Manifesto(Les Divisions de le Joie)
4 Justine
5 Atomic Sky
6 Rose Song
7 Stef II
8 She Night
9 Venus
10 Astroboy
11 Halleluya
12 Le Message

http://rapidshare.com/files/3821402/Indochine_-_Danceteria.zip.html

A Flock Of Seagulls - Dream Come True 1986


Kariera, kariera a potem prosto w dół

Zmiana stylu nie zawsze wychodzi na dobre. O ile pierwsze dwie płyty ( a nawet po trochu i trzecia) A Flock Of Seagulls miały w sobie jakiegos ducha, klimat, czy jak go tam zwał, to tutaj mamy wyrazne odcięcie się od tego, co Mike Score i jego kumple tworzyli dotychczas. Płyta z lekka nijaka, przez wielu słuchaczy uznana za najgorszą w karierze grupy. Jasniejszym promykiem przebijającym się przez tą posępną chmurę jest singlowy Who`s That Girl? ( który goscił także na liscie przebojów pr. III).

Jeden z wypowiadających się na Amazonie powiedział nawet o tej płycie, że najlepsza z tego wszystkiego jest okładka...hm. Do dzis stawia się uwagi, że na tym albumie ,,Mewy" zgubiły gdzies po drodze swój talent. Najmocniej uderza gitarowe brzmienie wysunięte na pierwszy plan, chociaż nie brak tu syntezatorowych barw to i tak melodie są takie sobie itp... w ogóle album nie powoduje u mnie rzutu na kolana.
Płyta tylko dla zbieraczy wszystkiego ( chociaż można się bez niej spokojnie obejsc).

1. Better & Better
2. Heartbeat Like A Drum
3. Who's That Girl (She's Got It)
4. Hot Tonight
5. Cry Like A Baby
6. Say So Much
7. Love On Your Knees
8. How Could You Ever Leave Me
9. Whole Lot Of Loving

http://rapidshare.com/files/3827167/A_Flock_Of_Seagulls-Dream_Come_True-1986.zip.html

czwartek, 16 listopada 2006

M People - The Best Of ( by REQ)


Michael Pickering zapytany kiedys, do jakiego gatunku muzycznego zaliczył by swoją muzykę, ze smiechem odpowiedział: ,,Są dwie kategorie: Muzyka, którą lubisz , oraz muzyka, której nienawidzisz" :)

Grupa M People to Michael Pickering , Paul Heard, Shovell oraz wokalistka o charakterystycznym głosie - Heather Small. Początki działalnosci to rok 1990, a ich pierwszy album Northern Soul wyszedł w roku 1992 . Płyta zebrała przychylne recenzje, choc bez fajerwerków. Następny krążek ,,Ellegant Slumming"(niektórzy własnie od niego uznają dyskografię grupy, a niesłusznie) wraz z dyskotekowym hitem ,,Moving On Up" zebrał także wysokie noty, jednak prawdziwym ,,killerem" okazał się ,,Bizarre Fruit" z 1994 roku. Płyta utrzymała się dwa lata w zestawieniach, jako jedna z popularniejszych płyt.

Muzykę M People okreslic można smiało jako mieszankę RNB, soul, dance i house. Zresztą w pierwszej połowie lat 90tych własnie taka muzyka szturmem zdobywała listy przebojów. Nie dziwi więc ogromna popularnosc tego zespołu, czego dowodem było ukoronowanie twórczosci M People przyznając jej nagrody Brit Award w roku 1994 i 1995.

Druga połowa lat 90tych należała już do ... boysbandów, którzy usuwali wszystkich w cien, co odbiło się także i na M People. Wydany w 1997 roku ,,Fresco" nie zamieszał już tak mocno, jednak wierni słuchacze przyjęli ten albumik z radoscią.

Nie posiadam w zbiorach nic poza tą składanką - M People na życzenie w swoich największych przebojach. Enjoy.

1. Testify
2. Search For The Hero
3. Moving On Up
4. Angel St
5. One Night In Heaven
6. Itchycoo Park
7. Sight For Sore Eyes
8. Just For You
9. Colour My Life
10. How Can I Love You More?
11. Dreaming
12. Open Your Heart
13. Don't Look Any Further
14. Someday
15. Renaissance
16. Fantasy Island
17. What A Fool Believes

http://www.sendspace.com/file/9no62w

LondonBeat - The best of ( by REQ)



Zespół nie należy do moich ulubionych. Nie przekonuje mnie nawet I've Been Thinking About You, który przecież naokrągło swojego czasu katowały stacje radiowe i telewizje muzyczne... Ech, ale powstał przecież w latach osiemdziesiątych, a na dodatek jest prosba o cokolwiek tego zespołu.
Powstanie grupy datuje się na rok 1987, a w jegop skład wchodzili : Jimmy Chambers, Jimmy Helms, George Chandler oraz William Henshal (AKA Willy M) . Największym hitem okazał się wydany w 1990 wspomniany I've Been Thinking About You , do innych znanych zaliczam You Bring On The Sun - utrzymany w podobnym klimacie, oraz Come Back.
Dużo tu nie będę się rozpisywał - bowiem grupę znam ,,piąte przez dziesiąte" - post jest jedynie (a własciwie składanka) - na życzenie.

01. Failing In Love Again
02. 9Am (The Comfort Zone)
03. I've Been Thinking About You
04. A Better Love
05. No Woman No Cry
06. You Bring On The Sun
07. That's How I Feel About You
08. I'm Just Your Puppet On A ... (String)
09. Come Back
10. She Broke My Heart (In 36 Places)
11. Crying In The Rain
12. It's In The Blood
13. Katey
14. Some Lucky Guy
15. All Born Equal
16. Keeping The Memories Alive
17. Step Inside My Shoes
18. She Said She Loves Me

DOWNLOAD PART 1

DOWNLOAD PART 2

Celebrate The Nun - Meanwhile (1988) - by REQ

Early Scooter ;)
synthpop from Germany

H.P. Baxxter, właśc. Hans-Peter Geerdes (urodzony 16 marca 1966roku w Leer w Niemczech) - gitarzysta i lider niemieckiej grupy dance Scooter; wcześniej był wokalistą zespołu Celebrate The Nun (1988 - 1993).
Będąc jeszcze uczniem, wykazywał wielkie zamiłowanie do języka angielskiego oraz matematyki. W 1995 roku ukończył Wyższą Szkołę Przemysłowo - Handlową. Kontynuował naukę jako biznesmen.
Obecnie H.P. Baxxter mieszka w Hamburgu i oczywiscie jest znany jako wokalista grupy rave - Scooter.

Jednak nie o Scooterze będzie mowa, a o synthpopowym projekcie H.P. - Celebrate The Nun.
Myslałem, że już wszyscy zbieracze muzyki synth mają i ten krążek w swojej kolekcji. Myliłem się , bowiem znów otrzymałem request, bym podał ten album.
Album perfekcyjny, ,,depeszowy" wręcz, kto nie zna Baxxtera jeszcze z wczesnego ,,wcielenia", ma teraz okazję nadrobic te braki. Pamiętam, jak w latach 90tych pojawił się w niemieckiej stacji reportaż o grupie Scooter ( osobiscie lubię tylko ich pierwszy album - And the beat goes on -uważam, że następne tylko się powtarzały , po prostu miały ciąg dalszy pierwszego albumu).

Gdy pokazali początki oniemiałem z lekka, widząc i słysząc Celebrate the Nun.

Melodyjne utwory, syntezatory i brzmienie w stylu Depeche Mode sprawiły, że na raversów spojrzałem przychylniej:) Osobiscie nieprędko rozstaję się z tym albumem - słucha się go od deski do deski i wciąż ta muzyka kołacze się w głowie....
Dla mnie bomba. Szkoda, że panowie przerzucili się z synthpopu na rave, ale chyba lepiej czują się w tych klimatach, skoro już tyle przetrwali...:)
Jeżeli ktos ma jeszcze jakies opory, to poniżej jest dołączona ,,zajawka" z Youtube - krótki filmik o Celebrate the Nun :)


Jako bonus dorzuciłem jeszcze dwa single tria Scooter - Hyper,Hyper! oraz Move Your Ass - w jednej paczce.

Bonus - HP. Baxxter and Scooter - two singles : Hyper Hyper and Move Your Ass.

CELEBRATE THE NUN - MEANWHILE


01. Ordinary town

02. My jealousy

03. Will you be there

04. Maybe tomorrow

05. Don't you go

06. She's a secretary

07. Cry no more

08. Stay away

09. Could have been

10. So

11. Unattainable love

12. Strange

DOWNLOAD ALBUM

*********

BONUS:

TWO SINGLE by SCOOTER

Hyper! Hyper! Remixes

1. Faster Harder Scooter
2. On A Spanish Fly Tip
3. Hyper Hyper (Original Version)
4. Hyper Hyper (Video Edit)
5. Rhapsody in E

Move Your Ass!
1. Move Your Ass! (Video Edit)
2. Move Your Ass!
3. Back In Time


China Crisis - Working with Fire and Steel


Zespół China Crisis stworzony przez Garego Daly'ego oraz Eddiego Lundona tym albumem odniósł sukces komercyjny ( nienawidzę tego słowa). Ale jest to komercja tych wysokich lotów. Może sam zespół nie odnosił potężnej popularnosci na miarę np. Duran Duran , to cieszył się uznaniem wsród dziennikarzy muzycznych i prezenterów radiowych, wysmakowanych w subtelniejszej odmianie muzyki pop, mniej hałasliwej, lecz przynoszącej ukojenie.

Także moim zdaniem uznaję tą płytę za swoją ulubioną z dyskografii China Crisis. Nie tylko dlatego, że znajduje się tu największy hit duetu - Wishful Thinking. Dla mnie piorunującym utworem, który o dziwo nie był singlem to The Gates Of Door To Door. Przecież to melodyjnie murowany hit... Inne mocne punkty tego albumu to Hanna Hanna oraz Tragedy and Mystery ( kiedys się myliłem , uważając, że wykonuje to inny duet - Sparks :))
Albumik na życzenie.

1. Working With Fire And Steel
2. When The Piper Calls
3. Hanna Hanna
4. Animals In Jungles
5. Here Comes A Raincloud
6. Wishful Thinking
7. Tragedy And Mystery
8. Papua
9. The Gates Of Door To Door
10. The Soul Awakening

DOWNLOAD

środa, 15 listopada 2006

Imagination - The Best Of


Młodzież bawiąca się obecnie i kołysząca przy rytmach pop-soul, r`n`b, funk oraz dancefloor nawet dzis nie zdaje sobie sprawy, jak ważną grupą która rozwijała te gatunki był prezentowany tutaj Imagination. Podczas, gdy Wielka Brytania i Europa chłonęła wtedy nową falę i przeżywała inwazję nowych romantyków, Imagination wyrózniał się swoim stylem i muzyką wsród tego całego kolorowego zamieszania.
Brytyjskie trio powstało w Londynie (Anglia) w roku 1981 i z miejsca zawojowało parkietami dyskotek. Zespół złożony z : Leee John, Ashley Ingram i Errol Kennedy ( pomijam muzyków studyjnych, którzy brali mniejszy udział w tym bandzie) zadebiutowali singlem ,,Body Talk".
Następne hity, które były w UK Top 5 to 'Just An Illusion' (chyba najbardziej znany) oraz 'Music And Lights'.
Drapnąłem niedawno składankę z największymi przebojami tej grupy ( z torrenta) - niestety, jakosciowo tylko 128 kbps. Za to płyta z wersjami instrumentalnymi ( jak kiedys mówiłem, była wtedy moda na tzw. 12" albumy, lub płyty z wersjami ,,karaoke" :) - vide: Human League - Love and Dancing, czy Soft Cell - Ecstatic Dancing) - jest już w 192 kbps.

Pozycja obowiązkowa dla miłosników tanecznej muzyki splecionej z brzmieniami soul i funk.

1. Just an Illusion
2. Music and Lights
3. Body Talk
4. In and out of Love
5. Flashback
6. In the Heat of the Night
7. Changes
8. Looking at Midnight
9. New Dimensions
10. State of Love
11. Thank You My Love
12. Shoo Be Doo Da Dabba Dooba
13. Sunshine
14. Burnin' Up
15. Tell Me Do You Want My Love
16. One More Love
17. All Nights Lovin
18. Megamix:

Music and Lights/Just An Illlusion/So Good So Right/Flashback

Only 128 kbps mp3!

DOWNLOAD

Imagination - Nightdubbing 1983


,,(...) należeli do wykonawców, z których biorę natchnienie do dzis. Może dlatego pierwszy album WHAM! brzmi jak Imagination" - George Michael.

W roku 1983 na rynku muzycznym ukazał się album z wersjami ,,dub", czyli znane hity w wersjach wydłużono - instrumentalnych. Chociaż nie do konca, bowiem wokal ukazuje się tu i ówdzie, co cieszy niezmiernie. Dzięki temu słuchacz czuje się, jak przy słuchaniu wersji 12" a nie podkładu muzycznego, do którego można sobie nucic. Album ten lepiej słuchac po zaznajomieniu się ze ,,zwykłymi" singlowymi wersjami.
Co mnie ciekawi, teraz przy słuchaniu wielu zespołów ,,new wave, romantic, synthpop", ten funkowy styl płynący z głosników jakos najmniej się zestarzał, myslę, że nawet niepotrzebne do tych utworów są jakiekolwiek przeróbki na terazniejszy rytm. Dobra, dosyc ględzenia, po prostu należy tego posłuchac i basta :)

1. Music and Light [Dub]
2. Flashback [Dub]
3. Just an Illusion [Dub]
4. So Good, So Right [Dub]
5. Burnin' Up [Dub]
6. Heart 'N' Soul [Dub]
7. Changes [Dub]
8. Bodytalk [Dub]
9. Bonus Track: Megamix; Music and Lights, Just an Illusion, Flashback


192 kbps

DOWNLOAD

Re-upload : Kissing The Pink - Naked

wtorek, 14 listopada 2006

Kim Wilde

Blog zarósł chwastami...
Czas w koncu zacząc na nowo cos tu skrobac, bo jeszcze mi cofną licencję na bloga. A i torba pocztowa poszła w kąt ( nareszcie, dali mi w pracy tydzien wolnego), jest więc okazja na wrzucenie paru postów. Nie wiem, czy prosba o ,,Close" Kim Wilde jest jeszcze aktualna, ale jesli tak, to już (dopiero?) można sobie tutaj sciągnąc. I nie tylko tą płytę, postanowiłem bowiem zrobic ( jak w przypadku M. Ure`a) - podac co ciekawsze płyty tej wokalistki.

Kim Wilde urodziła się 18 listopada 1960 roku w Chiswick, w zachodnim Londynie, jako pierwsze dziecko gwiazdy rock & roll'a z lat 50-tych Marty'ego Wilde'a i Joyce Baker.
Pierwszy utwór Kids in America (1981) napisany przez brata i ojca ( Ricky i Marty Wilde) odniósł wielki sukces na całym swiecie. Dzięki tej piosence wystąpiła w znaczącym wtedy programie telewizyjnym Top Of The Pops.
Debiutancki album zatytułowany po prostu ,,Kim Wilde" był wysoko notowanym krążkiem w wielu panstwach ( osobiscie jakos wolę następne trzy płyty K.W.), sama wokalistka zas myslała już o następnej płycie.

Album Select to olbrzymi sukces w Europie, a w Anglii... jakos słabiej reagowano na ten krążek. Dla mnie to własnie ta płyta jest najlepsza w karierze Kim.
Catch as catch can jest takze ciekawą płytą, niestety w roku wydania (1983) Angole zupełnie zignorowali ten materiał, co teraz może dziwic ( są tu przecież swietne House of Salome, Stay Awhile, klasyk Love Blonde oraz mój ulubiony -anyway- dlaczego to nie wyszło na singlu?!! - Sparks).
Ostatni krążek Kim Wilde, który słucham bez zająknięcia to pochodzący z 1984 roku Teases and Dares.
Płyta z roku 1986 Another Step ( nie posiadam jej), to już muzyka kierowana na rynek amerykanski ( może dlatego już mniej mi się Kim podoba w utworach od piątej płyty wzwyż), umieszczony tam jest cover przeboju grupy Supremes - "You keep me hangin'on". O ile pamiętam, chyba tą piosenkę przerobiła też grupa Colourbox.
Rok 1988 należał do albumu Close ( także w tym poscie odnosząc się do tytułu zamykam prezentowane moje pliki z Kim Wilde), - ten krążek jest wypożyczony ( nie posiadałem go do czasu requestu:)) - za co dziekuję (postaci anonimowej, która nie chciała, bym tu o niej pisał).
No cóż, na pewno wart grzechu i przesłuchania jest tu Never Trust A Stranger, ostatnie takie granie przed nadchodzącymi ,,innymi" latami dziewięcdziesiątymi :) O You Came czy Four Letter Word chyba nie musze się rozpisywac, piosenki należą do tych z szufladki ,,popularne".

Następne lata działalnosci pani Kim Wilde interesują mnie jakby mniej, a o comebacku i tej płycie z przeróbkami lepiej nie wspomnę... są gusta i mangusta... poniżej macie te utwory w ,,oryginałach" ( jeżeli tak można mówic o pirackich mp3 :)

ROb.



KIM WILDE
Water on glass
Our town
Everything we know
Young heroes
Kids in America
Chequered love
2 6 5 8 0
You'll never be so wrong
Falling out
Tuning in tuning on

DOWNLOAD ,,KIM WILDE"

SELECT
Ego
Words fell down
Action city
View from a bridge
Just a feeling
Chaos at the airport
Take me tonight
Can you come over
Wendy Sadd
Cambodia
Cambodia (Reprise)

DOWNLOAD ,,SELECT"

CATCH AS CATCH CAN

House of Salome
Back street Joe
Stay awhile
Love blonde
Dream sequence
Dancing in the dark
Shoot to disable
Can you hear it
Sparks
Sing it out for love

DOWNLOAD ,,CATCH AS CATCH CAN"

TEASES & DARES

The touch
Is it over
Suburbs of Moscow
Fit in
Rage to love
The second time
Bladerunner
Janine
Shangri-la
Thought it was goodbye

DOWNLOAD ,,TEASES & DARES"

CLOSE
Hey mister Heartache
You came
Four letter word
Love in the natural way
Love's a no
Never trust a stranger
You'll be the one who'll lose
European soul
Stone
Lucky guy
Hey mister Heartache (12" version)

DOWNLOAD ,,CLOSE"