The String Quartet - Tribute to Duran Duran
Dla miłośników smyczkowego ,,rzępolenia" na pewno nie obca jest nazwa The String Quartet Tribute. Pod tym szyldem ukrywa się wiele kwartetów smyczkowych, a tematyczne albumy wydaje niezmiennie Vitamin Records.
Według Wikipedii, jest tego około 232 pozycji, gdzie ,,przerobiono"między innymi nagrania The Cure, U2, Depeche Mode a także Duran Duran.
Osobiście traktuję takie wydawnictwa jako ciekawostkę, bez których mogę się obejść. Parę lat temu poznałem zespół Apocalyptica, więc sądziłem, że będą to podobne klimaty. Ogromnego zaskoczenia nie było. Natomiast już po dwóch ,,kowerach" zaczęła mnie dopadać nostalgia, znużenie i po prostu nuda. Kręcąc się niespokojnie, próbowałem wzmóc koncentrację.
Niestety! Objawy depresji rozpoczęły się, gdy rozbrzmiał utwór What Happens Tomorrow. Wokół mojej głowy rozpoczęły taniec chore myśli o wrzuceniu granata do hipermarketu, by następnie pociągnąć w pozostałą rozhisteryzowaną gawiedż parę razy z granatnika...
Taak, ta płyta ma moc. Moc dołowania i tworzenia różnych zabójczych wizji u słuchacza. Takiej sztuki nie osiągnęli nawet Joy Division ani ,,Kjurczaki".
Nagranie Planet Earth odarte zostało z romantyzmu, jaki znamy z wersji Duran Duran. W zamian zostajemy poczęstowani nędznymi pociągnięciami smyczków. Cholera, idę się powiesić na jednej ze strun - pomyślałem - ale chwilunia, jest jeszcze ,,Elektryczna Barbarella", która przecież w oryginale brzmi żywiołowo. No tak... w oryginale... Nie wiem, jak reszta nagrań po tym utworze, bo zasnąłem...
Może i dobrze, bo jeszcze coś złego bym zrobił :) Osobom z deprechą odradzam nawet spoglądania na okładkę powyżej.
Pozostaję przy oryginalnych wykonaniach piątki z Birmingham.
ORDINARY WORLD
RIO
SAVE A PRAYER
WHAT HAPPENS TOMORROW
PLANET EARTH
GIRLS ON FILM
ELECTRIC BARBARELLA
HUNGRY LIKE THE WOLF
MEET EL PRESIDENTE
RUN RUN
http://www13.zippyshare.com/v/73312527/file.html
Według Wikipedii, jest tego około 232 pozycji, gdzie ,,przerobiono"między innymi nagrania The Cure, U2, Depeche Mode a także Duran Duran.
Osobiście traktuję takie wydawnictwa jako ciekawostkę, bez których mogę się obejść. Parę lat temu poznałem zespół Apocalyptica, więc sądziłem, że będą to podobne klimaty. Ogromnego zaskoczenia nie było. Natomiast już po dwóch ,,kowerach" zaczęła mnie dopadać nostalgia, znużenie i po prostu nuda. Kręcąc się niespokojnie, próbowałem wzmóc koncentrację.
Niestety! Objawy depresji rozpoczęły się, gdy rozbrzmiał utwór What Happens Tomorrow. Wokół mojej głowy rozpoczęły taniec chore myśli o wrzuceniu granata do hipermarketu, by następnie pociągnąć w pozostałą rozhisteryzowaną gawiedż parę razy z granatnika...
Taak, ta płyta ma moc. Moc dołowania i tworzenia różnych zabójczych wizji u słuchacza. Takiej sztuki nie osiągnęli nawet Joy Division ani ,,Kjurczaki".
Nagranie Planet Earth odarte zostało z romantyzmu, jaki znamy z wersji Duran Duran. W zamian zostajemy poczęstowani nędznymi pociągnięciami smyczków. Cholera, idę się powiesić na jednej ze strun - pomyślałem - ale chwilunia, jest jeszcze ,,Elektryczna Barbarella", która przecież w oryginale brzmi żywiołowo. No tak... w oryginale... Nie wiem, jak reszta nagrań po tym utworze, bo zasnąłem...
Może i dobrze, bo jeszcze coś złego bym zrobił :) Osobom z deprechą odradzam nawet spoglądania na okładkę powyżej.
Pozostaję przy oryginalnych wykonaniach piątki z Birmingham.
ORDINARY WORLD
RIO
SAVE A PRAYER
WHAT HAPPENS TOMORROW
PLANET EARTH
GIRLS ON FILM
ELECTRIC BARBARELLA
HUNGRY LIKE THE WOLF
MEET EL PRESIDENTE
RUN RUN
http://www13.zippyshare.com/v/73312527/file.html