środa, 30 sierpnia 2006

RObert POland said... vol.9

NNNNNNNNNNNNNN
Tylko winny się tłumaczy :)
JJJJJJJJJJJJJJ

Witam ponownie. Mam nadzieję, że już się obejdzie bez niespodzianek. Nauczka, jaką otrzymałem pozwoli powstrzymac mnie od wszelkiego eksperymentowania.

A zaczęło się, gdy przerzucałem sobie całą zawartosc bloga ( ze starego adresu - robertpoland.blogspot) - na nowszą wersję ,,bloggera" - tak zwana wersja Blogger Beta.
Z początku było w porządku - szybciej wklejające się zdjęcia do napisanych postów, nie zawieszające się otwieranie strony... i nagle -po tylko dwu dniach , chcąc się zalogowac - ten ów blogger ( automat) bezczelnie walnął mrożący krew w żyłach napis, że taki user jest mu nieznany. Powtarzam jeszcze raz, drugi, kombinuję ze wszystkimi swoimi nickami i hasłami...
I co ? I pstro, proszę pań i panów! :) Chcąc ratowac sytuację, chciałem z powrotem przerzucic cały ten kram na ,,blogger`a" zwykłego, bez wersji V.2 czy jakos tam...
Niestety, okazało się, że taka operacja powrotu jest już niemożliwa. Pamiętam, jak Stevo prowadził swój blog i w podobny sposób został ,,zbanowany".

Miałem parę wyjsc:

1. Walnąc w cholerę już to wszystko , bo i tak żadnych konsekwencji bym z tego nie miał

2.Wzorem 80sMana, który po czyms takim się nie poddał, tylko dżwignął to dalej i pisze sobie posty jakby nic się nie stało :)

3.Powiesic się :)

Wybrałem to drugie wyjscie, bo pkt. pierwszy to jest dobry dla cieniasów , których pierwsze lepsze niepowodzenie złamie., a pkt. 3 ... też mi nie pasuje :)

Na szczęscie miałem zapasową stronkę na bloggerze z kopiami dotychczasowych postów starego bloggera ( w diabły poszły niestety - ale to mniejsze zło - dwa posty z płytami PSYCHE... szkoda, ale jest to do odrobienia).
Postanowiłem stylem ,,kopiuj - wklej" przerzucic te pół roku roboty ( na zapasowej stronce także nie dało rady już się w żaden sposób logowac!) - na całkiem swieżą stronę. Nastały ponad cztery dni żmudnego wklejania postów, strasznie szkoda mi było waszych komentarzy, więc powklejałem je także - jednak w formie jednego, długiego ,,komenta".

Mam nadzieję, że wszyscy, którzy tu( a raczej tam - na robertpoland.blogspot) wpadali, szybko odnajdą tą stronkę, czego sobie i wam życzę ( kurcze, zabrzmiało, jak za PRL-owskich czasów:D)

Obiecuję, że nie będę się już bawił zabawkami typu ,,wznowiona edycja" - 1000 razy na tablicy.

ROb.

7 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Welcome back robert

grtz marcel from holland

środa, 30 sierpnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Uffff...2 dni otwierałam jakieś
"ARCHIWUM X Z WYKRZYKNIKIEM" ;)
aż wreszcie wiadomość na forum...inaczej bym nie wiedziała, że nie potrzebujesz już żadnego sznura ;)

Extra, że jesteś "spowrotem" :)

Pozdrawiam serdecznie.
komakino-Kate

środa, 30 sierpnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Dobrze Cie znów widziec
Romance

czwartek, 31 sierpnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

RObert, I just got your new address. I thought you were gone...
I just want to say thanx for your blog! Keep it up! You're very welcome...

Greetings,

Gary.

czwartek, 31 sierpnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

bravo roB take care and go ahead
komnen

czwartek, 31 sierpnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

No super, a już straciłem chwilowo nadzieję że taki blogger jak Ty się poddał, ale widzę triumfalny powrót pozdrawiam i życzę wiele nowych postów no i oczywiście tej muzy na którą czekamy.
Pozdrawiam
Witek

czwartek, 31 sierpnia, 2006  
Blogger RObert POland said...

Nawet nie wiecie, jak mnie to cieszy, że wszyscy mnie szybko znależliście.
Oby, jak spiewał Classix Nouveaux - ,,,Never again" z moim blogiem
takich numerów :)

Greetings for all!

ROb.

piątek, 01 września, 2006  

Prześlij komentarz

<< Home