wtorek, 5 września 2006

The Cure - Mixed Up

Może wiele osób nie uwierzy, ale tak wyglądali The Cure w 1980 roku ( bez ,,mejkapu" i włosów do ramion:)) - od lewej manki: Lol , Matthieu, Simon i Robert

Płytka ( możecie to rozumiec dwuznacznie) - płytka ta płytka... no dobra. Jeszcze raz...
Płytka na życzenie. I aby mnie jeszcze mocniej zmobilizowac, to miałem tą składankę wrzucic na sendspace. Nie ma sprawy, jak Tobie tak ,,pasi", no to masz...

Album The Cure ,,Mixed Up" to nic innego jak wersje 12" extended i tym podobne. Po prostu: wydłużone wersje. Niestety, od tej płyty wieje nudą. Osobiscie lubię The Cure , ale jak grają z tą swoistą ,,deprechą" jak na przykład na Pornography. Surowe, ponure brzmienia - Cure, który można pokochac. A tu? Niestety! Na początek Lullaby usypia . Wiem, że tak ma byc, ale : oryginalna wersja jeszcze ,,daje radę" - a wydłużona gdzies tu utraciła klimat i się cała atmosfera ,,sypie" już po dwóch minutach. Close to me - następny utwór do kołyski, jednak to też nie dla mnie... Na moment ,,A Forest" ratuje tu drętwą sytuację, ale ogólnie - jak aktor w polskich filmach - spojrzy w lewo, w prawo... dłużyzna.( by : Rejs) Chociaż lubię wersje extended, to tutaj Cure swoimi maxami nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia. Jeżeli ktos chciałby zacząc zapoznanie się z tym zespołem , to na pewno nie jest ta płyta. Raczej ciekawostka dla kolekcjonerów. Mam nadzieję, że proszący mnie o ten ,,wynalazek" doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co go czeka...
Za wszelkie zawiedzione nadzieje nie odpowiadam.
ROb.
W koncu wyglądają jak ludzie :) Robert Smith w fryzurze wokalisty z Tokio Hotel:)

MIXED UP ( 12" , EXTENDED, REMIXED, AND/ OR REMADE)

1. Lullaby (Extended Mix)
2. Close To Me (Closer Mix)
3. Fascination Street (Extended Mix)
4. The Walk (Everything Mix)
5. Lovesong (Extended Mix)
6. A Forest (Tree Mix)
7. Pictures Of You (Extended Dub Mix)
8. Hot Hot Hot!!! (Extended Mix)
9. The Caterpillar (Flicker Mix)
10. Inbetween Days (Shiver Mix)
11. Never Enough (Big Mix)


http://www.sendspace.com/file/14lyi6

3 Comments:

Blogger Stu said...

love this thanks

wtorek, 05 września, 2006  
Blogger jacyk said...

jezeli ktos kto nie zna tworczosci the cure zaczyna od tej plyty to moze sie pozniej niemile rozczarowac szukajac podobnych melodi na plytach studyjnych - ale ich tam nie znajdzie - no moze za wyjatkiem albumu 'japanese whispers' na ktorym to r.smith dal sie porwac nurtowi pop (!) - jezeli traktowac 'mixed up' w kategoriach mixow to plyta dla mnie jest przyzwoita produkcja.... ale to nie jest prawdziwy THE CURE
pozdro jacyk70.blogspot.com

środa, 06 września, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Thanks a lot for responding to my request!!! Muaahhhhhh!

środa, 06 września, 2006  

Prześlij komentarz

<< Home