sobota, 25 listopada 2006

A Flock Of Seagulls - The Light At The End Of The World


Powrót do formy!

Po płycie Dream Come True nie spodziewałem się, że grupa A Flock Of Seagulls pozytywnie mnie czyms jeszcze zaskoczy. A tu proszę. Wygląda to tak, jakby grupa otrząsnęła się z fali krytyki i postanowili udowodnic, że tak naprawdę krytycy się mylą. Duch romantyzmu powrócił na tej płycie - i szkoda, że tak póżno, gdy już o takim gatunku nikt wtedy nie myslał.
Album bowiem wydany został w... 1995 roku, a brzmi, jakby powstał zaraz po ,,Listen".
Miłosnicy lat osiemdziesiątych ze zdziwieniem przyjęli wtedy (ale i z radoscią) ten krążek - z ,,Dream Come True" można się obejsc - tutaj jednak muzyka przebija mdłowatosc i monotonnię albumu z 1986, z sukcesem zacierając slady poprzedniej klapy.

Zniknęły też znane z Dream Come True drażniące chórki kobiece, a najmocniejszy punkt na płycie -to bez wątpienia Rainfall. Po sciągnięciu plików polecam własnie na sam początek zaserwowac sobie ten utwór, a potem powiedziec do siebie : To brzmi, jak z roku 1984 / 85. :)
You`re Mine to już new romantic najwyższych lotów i aż chce się krzyknąc, po jakiego gwinta w tak niesprzyjających ich muzyce czasach zostało to wydane!?! Tajemnica, zagadka, jeszcze jedna niewiadoma.
No i ten Walking In the Garden...każdy nabiera podejrzen, że chyba panowie znależli swoje stare utwory i postanowili je w koncu wydac. Ale nie... wszystkie daty stworzenia piosenek,(poza Magic -1989) nawet ta na tylnej okładce płyty wskazuje wyraznie - 1995 rok. Co jest grane?

Burnin' Up
Magic
Setting Sun
Rainfall
Ordinary Man
You're Mine
Walking in the Garden
Hearts On Fire
Life Is Easy
Say You Love Me
The Light at the End of the World
Seven Seas
Burnin` Up - single version
Burnin` Up - instrumental

DOWNLOAD

5 Comments:

Blogger redo said...

heyy 80sman ,you have new blog ???

synthmemories its down.

niedziela, 26 listopada, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Dziękuję, 80sMan!

Jak widzisz, znowu zmiana adresu, dzisiaj załapałem następne dwa trojany, wydaje mi się, że jakis pajac się uwziął na mój blog...
Tak też obawiam się, że Arek, który prosił mnie o Lessdress może nie znalezc mnie pod nowym adresem....ale kto wie? :)

Dziękuję raz jeszcze .

ROb.

niedziela, 26 listopada, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Mam swoj katalog na dysku z nazwa tego zespolu. Jest tam pare plyt. Jedna z nich jest ta. Czasami w tych moich katalogach panuje maly chaos, jak w tym wypadku.Jest sobie pare plytek niechronologocznie i bez dat wydania. Te plyte sluchalem ( i slucham) dosc czesto. Teraz patrze i czytam to co napisales o tej plycie, widze trakliste i mysle - no nie. Rok 1995? Nie moze byc inaczej (choc brzmi jak 10 lat wczesniej). Tyle razy ja sluchalem ale jakos nie wnikalem w szczegoly dyskograficzne. To byl blad. Ale na szczescie naprawiony. Dzieki Tobie.
Pozdr
Bredak
Ps Nie daj sie tym kaksakerom.

poniedziałek, 27 listopada, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

hey rob this file is deleed. do u have any working link of this album?

poniedziałek, 21 kwietnia, 2008  
Blogger RObert POland said...

@320 kbps mp3

http://rapidshare.com/files/77756823/TLEOTW.part1.rar

http://rapidshare.com/files/77766503/TLEOTW.part2.rar

password: music

poniedziałek, 21 kwietnia, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home