niedziela, 1 kwietnia 2007

Art Of Noise - Seduction Of Claude Debussy


Anne Dudley, Paul Morley, Lol Creme and Trevor Horn

Co łączy płytę Tenement Symphony Marc`a Almond`a z Art Of Noise - The Seduction Of Claude Debussy? A także album Frankie Goes To Hollywood - Welcome To The Pleasuredome.

W latach osiemdziesiątych niemały wpływ na kształt muzyki miał Trevor Horn. Po stworzeniu duetu Buggles i zaistnieniu na listach przebojów z piosenką Video Killed The Radio Star, współpracował potem z zespołem Yes, by w koncu zostac producentem albumów muzycznych. Między innymi współtworzył grupę Art Of Noise - wsród słuchaczy muzyki elektroniczno - progresywnej , new-age, a nawet eksperymentalnej - to już nazwa wręcz kultowa. Chociaż świat się zmienił, także ze strony muzycznej - to cos przyciągnęło mnie do tej błękitnej okładki ,,niekultowego" albumu The Seduction Of Claude Of Claude Debussy . Tyle się naczytałem, że jest to jedno z lepszych dzieł zespołu, postanowiłem więc zahaczyć swoim uchem o ten omijany dotąd przeze mnie krążek.
Proszę państwa - przed nami naprawdę wybitna muzyka. Prawdziwa przygoda z new-age, ambientem, czasem skojarzenia z nastrojowym Vangelisem (mam jakies deja vu z płytą Conquest of Paradise) - to wszystko jest tak zgrabnie zrobione, że we wszystkim doszukac się można jedynie plusów. Tak jak Claude Debussy wprowadzał innowacje i eksperymentował z muzyką - tak samo Art Of Noise stworzyło coś - jeżeli już nie całkiem nowego, bowiem jest to Debussy i jego dzieła przerobione przez AON - to choć połowicznie w oryginalnym stylu. Muzyka doskonale się sprawdza szczególnie wieczorami - bowiem w dzien wielu szczegółow tu nie znajdziemy, rozpraszani dodatkowymi samplami (np. wiertara sąsiada:))
Jak napisałem w sloganie - co łączy Almonda (album Tenement) oraz FGTH - pierwsza płyta...?
Tak, Trevor Horn jako producent, ale jest coś jeszcze . U Almonda na płycie jest wstawka zatytułowana Trois Chansons de Bilitis - a tu wystarczy posłuchać La Flute De Pan :)
A Frankie Goes To Hollywood - tu pojawia się znajomy głos ,,narratora" w niektórych kompozycjach. Brakuje tu jeszcze tylko powiedzenia ,,Frankie say..." No more. ;)

ART OF NOISE ` 1999

"Il Pleure (At the Turn of the Century)"
"Born on a Sunday"
"Dreaming in Colour"
"On Being Blue"
"Continued in Colour"
"Rapt: In the Evening Air"
"Metaforce"
"Holy Egoism of Genius"
"Flûte de Pan"
"Metaphor on the Floor"
"Approximate Mood Swing No. 2"
"Pause"
"Out of This World [Version 138]"

DOWNLOAD

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Hej ROb :)
Trudno o The Art Of Noise powiedzieć, że są "u nas" mało znani ;)...a mimo to ...zero komentów :(
Ale spoko - ja znam :)
Dla mnie osobiście The AON to takie kompozycje jak: Camilla, Crusoe, Island, Moments In Love(a jakże ;)
pełne nostalgii i wyciskacza łez ;)
O TheAON już kiedyś pisałam, więc daruję sobie ;), natomiast chcę Cię RObert "sprowokować" do pewnych "wykopalisk" a z tego co wiem , jesteś wytrwały i łatwo się nie poddajesz.
Chodzi mianowicie o ...Software.
jak zapewne się domyślasz, nie chodzi tu o programy komputerowe lecz o nazwę zespołu(jeśli można użyć takiego zwrotu).
Z tego co PAMIęTAM (a było to jakieś ...dziesiąt lat temu;)twór ten wydał kilka płyt lecz w chwili obecnej trudno dotrzeć do jakiś bardziej rzeczowych info.Muzyka Software jest, ze tak powiem RóWNIE nowatorska i frapująca jak muza TheAON (oczywiście wszystko elektroniczne i programowane)
W każdym bądź razie podam tytuły utworów, które zgrałam "swego czasu" z jednej z płyty (CD):Erotic desire, Curious Fingertips, Slippery Dune, Face To Face, Petting Echo(ten utwór jakby nie czytać i słuchać...to skojarzenia są...właściwe;)
Jeśli chciałbyś, to mogę Ci przesłać (jako "rekonesans" muzyczny...no chyba , że znasz ...Software ;)
Pozdrawiam serdecznie ROb.
Komakino-Kate

wtorek, 03 kwietnia, 2007  
Blogger RObert POland said...

Tak, Komakino, pamiętam Twój post o Art of Noise na Top80.
Myslę, że wiele osób ,,boi się" takiej muzyki, dlatego często wrzucałem tu leciwe i dyskotekowe płyty :) Często ze wstydem je wrzucałem, na zachodnim forum wyczytałem nawet, że new romantic to muzyka dla gejów i był tam w dodatku link do mojej strony, z info, że wszyscy ich ,,ukochani pięknisie" są tu , heheh:) Wlazłem na to forum dla ,,panów kochających panów" przez wstukanie w google ,,robertpoland" ;D
Trochę się idzie wkurzyć, bo i mnie uznali tam za ,,równego gościa" ;D
Więc... postanowiłem się zbuntować i dać im trochę do zrozumienia, że tak nie jest. Między innymi wrzucając płytę The Art Of Noise.

A Software? Nic mi to nie mówi... hmm... może jakbym usłyszał, to i bym skojarzył. Jak Tobie nie stwarza to problemu , to chciałbym poprosic o demonstrację ( wystarczą nawet dwa utwory:))
Pozdrówka

ROb.

PS. Jak jestes na multiply, to możesz wrzucić tam - bardzo szybko się ,,uploaduje".

wtorek, 03 kwietnia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

RObert - Software jest już na moim multiply ;):
http://komakinokate.multiply.com/music/item/1

Usiądź wygodnie w fotelu, basy prawie do końca , zamknij oczy...i wsłuchaj się w niczym nie zmącone brzmienie Softwar'u ;)
Jestem ciekawa Twoich odczuć

Komakino-Kate

wtorek, 03 kwietnia, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home