John Foxx - The Garden 1981
Pierwszą płytą solową, którą nagrał John Foxx po odejsciu z grupy Ultravox! (wtedy jeszcze z wykrzyknikiem w nazwie), była ,,Metamatic". Ukazała się ona , gdy w brytyjskim rocku nadeszła era syntezatorów, a wszyscy wokoło mówili o Garym Numanie i jego ,,Are Friends Electric" - na każdej liscie przebojów figurował ten utwór i był on zachętą dla reszty wykonawców grających w podobnym stylu.,,Metamatic"był zgodnie z założeniem twórcy ,,futurystycznym , klimatycznie ,,zimnym" w swej wymowie albumem , wraz z zawartą na nim bardzo mechaniczną melodią.Następny album Foxx`a to już prawdziwe arcydzieło. Od początkowych taktów ,,Europe After the Rain" wtapiamy się w klimat stworzony na tej płycie, który zaskakuje swoim ciepłym brzmieniem ( w porównaniu z pierwszym ,,odhumanizowanym" Metamatic). Mamy tutaj więcej włożonych emocji, mamy swietnie zmiksowany wokal Johna ,,na dwa głosy" (nakładające się na siebie) - oraz fantastyczne zakonczenie- utwór tytułowy The Garden - zawiera on WSZYSTKO , co nazywamy muzyką ,,,new romantic" - niesamowite piękno, trochę tęskne i smutne, ale za to efektywnie chwyta wrażliwego słuchacza, powodując u niego stan uniesienia.Duże wrażenie wywarł ten album na nieżyjącym już Tomku Beksinskim ( prowadził w latach 80`tych audycje Romantycy muzyki rockowej) i umiescił tą płytę na drugim miejscu swoich ulubionych z lat osiemdziesiątych ( na 1 miejscu był Joy Division - Closer...)
-------------------------------------------------------------------------------------
JOHN FOXX THE GARDEN (wrzesień 1981)
Ten album nazwałbym bez zastanowienia płytą lat osiemdziesiątych. To prawdziwa esencja romantyzmu zamienionego na dźwięki i wyśpiewanego za pomocą syntezatorów. Szczytowe osiągnięcie neoromantyczno-elektronicznego nurtu w muzyce rockowej z początku dekady. Lata 80. to era elektroniki, muzyki techno-pop, cukierkowej, dyskotekowej szmiry spod znaku Dietera Bohlena. Na tle tych wszystkich produkcji The Garden Foxxa lśni wszystkimi barwami tęczy w blasku zachodzącego słońca. Mogę tej płyty słuchać tygodniami, miesiącami, latami. To ostatnia celebracja miłości i wiosny wśród ruin starożytnych kościołów i parków, konsekwentnie niszczonych przez betonową i komputerową cywilizację. Inne podobne albumy z tego okresu (Vienna i Rage In Eden Ultravox) to tylko poszczególne kwiatki w muzycznym ogrodzie Foxxa
Tomasz Beksinski
Zremasterowana płyta kompaktowa z 1993 roku zawiera bonusy, ale szczerze mówiąc, wyłączam ją po ,,Garden" , aby nie psuc sobie tego ,,wyciszenia" które we mnie tkwi po tym utworze ROb
JOHN FOXX - THE GARDEN WITH BONUS TRACKS 1Europe After the Rain(4:01)2Systems of Romance(4:05)3When I Was a Man and You Were a Woman(3:39)4Dancing Like a Gun(4:12)5Pater Noster(2:35)6Night Suit(4:26)7You Were There(3:53)8Fusion/Fission(3:50)9Walk Away(3:56)10Garden(7:11)bonus tracks:11Young Man(2:55)12Dance With Me(3:33)13Woman on a Stairway(4:29)14Lifting Sky(4:46)15Annexe(3:06)16Wings and a Wind(5:19)
http://rapidshare.de/files/17206726/EatrJf.zip.html
password: RObertPOland
2 Comments:
Anonymous said...
widzialem Johna Foxxa z Luisem na koncercie jakies 2 lata temu'Crash and Burn' !! sporo sie zmienil(i muzyka tez,bardziej hard-tecno)ale zagral stare kawalki i dlatego bardzo mi sie podobalo!!
P.D. bylo to en Noviembre 2003 jak ten czas leci... :(
pozdrowka z hiszpanii
11:42 PM
kitsch-transporter said...
Thanks a lot! "The Golden Section", the follow up to this album is another milestone in beautiful pop music also.
11:34 AM
Anonymous said...
Thanks Robert for this 80´s gem :)
MMP3MANIACO ;-)
4:16 AM
Anonymous said...
Thanks Robert for this 80´s gem :)
MP3MANIACO ;-)
4:17 AM
sylomiki said...
Płyta bezwzględnie wielka i piękna to rzadkość. Pater Noster nucę do dziś. Na Metamatic jednak grał jeszcze piękniej np. Plaza. Metamatic nie posiadam jeśli tu była, a ja przeoczyłem to wielkie sorry jeśli nie było to wielka prośba. Serdeczne pozdrowienia Sylomiki.
3:59 AM
Rob, can you upload again please????
Thanks
Edo
Prześlij komentarz
<< Home