środa, 20 grudnia 2006

Pseudo Echo - Autumnal Park


Pseudo Echo z Australii i ich album Autumnal Park (A.K.A. Pseudo Echo album) .

Zespół powstał w roku 1982, a stworzyli go szkolni przyjaciele - Brian Canham ( spiew, gitara, instrumenty klawiszowe) oraz Pierre Gigliotti ( gitara basowa, klawisze). Dołączyli do nich perkusista Anthony Agiro i Tony Lugton ( gitara, keyboard.)

Album początkowo zatytułowany Pseudo Echo, a następnie przemianowany na Autumnal Park ( choc tytułowego utworu nie było na tamtych krążkach) teraz został po latach wzbogacony o ten i inne nagrania - i nie są to jakies tam na siłę doczepione bonusy - te piosenki mogłyby smiało wyjsc jako single.

Jest jeden minus, minimalny, - jak już niektórzy wiedzą - utwór A Beat For You ma leciutki ,,przeskok" sekundowy - po prostu kiedys dawca tego albumu na torrencie dał do sciągania na... 99,9 % i najzwyczajniej w swiecie rozłączył się :P Tyle go widziano :/ Może myslał, że już zassali od niego 100 procent, ale teraz to mogę sobie tylko gdybac. Reszta nagran jest za to perfekcyjnie bezbłędna, kto jeszcze nie zna tej płyty, a lubi new romantic - może sciągac bez oporów. Na pewno muzyka ta nie ma nic wspólnego z ich ,,wypadkiem przy pracy " - czyli ,,Funkytown", nagranym w póżniejszym okresie.

Autumnal park
A beat for you
See through
From the shore
Stranger in me
Dancing until midnight
Listening
His eyes
Walkaway
Fast cars
Destination unknown
In their time
Turning the pages
Scripts

http://rapidshare.com/files/8191724/psecho.zip.html

14 Comments:

Blogger Game Doctor SF6 said...

Hi, Roberto!
I know that you are a big Industry fan. Here i've got very good version of "State Of The Nation". It's the single version and in ogg format. But it's a very good condition:
http://www.speedyshare.com/322954672.html

Greetings Kiki

środa, 20 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Z innej beczułki":

W ogóle tak patrząc na reakcje, szczególnie Brytyjczyków na forum - zauważyłem, że oni jakoś lekceważąco podchodzą do muzyków z Australii - słabo reagują na forach na temat Men At Work czy Real Life ... a Flash and the Pan to już całkiem mają jakby w pogardzie :/

ROb.

środa, 20 grudnia, 2006  
Blogger AtmoSphEre said...

Zespół ten odkryłem dopiero w tegoroczne wakacje i nie żałuję, a nawet się cieszę, że tak znakomitą muzykę mogłem odkryć w XXI wieku. Bo teraz niewiele jest muzyki wartej słuchania. Dzięki za piękną muzę.

Pozdrawiam.

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

dzień dobry
Latem 1987 roku T. Beksiński puścił płytę Love An Adventure
Dobrze pamiętam, bo w tym roku zdawałem maturę - był tam jeden utwór I Will Be You - może nie jest najwyzszych lotów, ale dla mnie ma kolosalną wartość, ponieważ mam z nim bardzo osobiste wspomnienia (może niektórzy wiedzą o co chodzi).
Czy mógłbym prosić o udostępnienie tej płyty lub choćby tego jednego utworu?
pozdrawiam
Robert

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Na razie ten jeden utwór, bowiem czasu teraz mam niewiele - ale jak da radę, to wrzucę resztę albumów Pseudo Echo w jakims tam terminie...

a teraz - priorytet :

I Will Be You - Pseudo Echo :

http://tnij.org/iwillbeyou

ROb.

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Pseudo Echo podobnie jak większość poznałem dzięki SP Tomkowi B. - bardzo długo znałem tylko niektóre nagrania, nie miałem jednak możliwości porównania jakiegoś całego albumu tej grupy. Dopiero jakieś 3-4 lata temu dostałem płytkę "Autumnal Park" i już po pierwszym przesłuchaniu byłem "w niebiosach". Utwory "his eyes" czy "see through" grałem do znudzenia. To był też czas gdy dowiedziałem się o grupie ROCKETZ w której występował Sal Solo więc byłem totalnie nakręcony na te klimaty. Wracając do Pseudo Echo, nie wiem jak ty Robercie ale dla mnie datą graniczną jest moment wydania płyty "Race" - żadko kiedy mogę się przez nią "przebić". Szkoda, że poziom z którego wystartowali nie byli w stanie utrzymać. Lubię słynny Funkytown chyba trochę przez sentyment bo w moim przypadku wszystko się od tego zaczęło.
Tomasz
PS wszystkiego dobrego na święta

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Zgadzam się, Tomaszu,że dalej to już było całkiem inne granie. A propos Autumnal Park - w Trójce z soboty na niedzielę gdzieś w 2001 roku w audycji ,,Pastelowy swiat rocka" Piotra Stelmacha była ta płyta puszczona w całosci i mieli podobne odczucia - zachwalali debiut, a utwory z następnych płyt porównywali do grania w stylu Van Halen :)- szczególnie Funkytown.

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Witaj ROb mam dla Ciebie i innych odwiedzajacych Twój blog "perełkę"
tzn
Alphaville - History (Fanclub Cassette, 1993.01)
Cover
http://www.musik-base.de/images/cd-cover/34/34770.jpg

01. Headlines (alt. lyrics),
02. Fallen Angel (demo),
03. Big yellow Sun,
04. Voice of the Dolphins,
05. Dance with me (demo),
06. She fades away (demo),
07. Ariana (demo),
08. Universal Daddy (demo),
09. Jet Set (demo).
10. Big in Japan - live,
1. Islands - live,
12. Leben ohne Ende (demo),
13. Forever Young (covered by a reggae band),
14. And i Wonder (promo remix)

http://rapidshare.com/files/8081523/History.rar.html

password: fanat

Pozdrawiam Witek

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Jeszcze opis do tej kasety ale w ojczystym języku.

This cassette is out of print and not available anymore!
released only on cassette, and only to members of the official fan club, history is a collection of early alphaville demo tracks, some b-sides, a few out-takes, two live tracks ("big in japan" and "islands") and a reggae cover of "forever young" by a jamaican band (name unknown). "leben ohne ende" is a version of "seeds" with german lyrics. the cover is a drawing of three dolphins (complete with hair and clothes) in the same pose as bernhard, marian and ricky on the cover of afternoons in utopia. it is a picture drawn by christian urban.

czwartek, 21 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Bardzo dziękuję za utworek
- wspaniały prezent na święta, jeszcze raz wielkie dzięki

Pogodnych, Radosnych Świąt w otoczeniu tych, których najbardziej kochamy.

pozdrawiam
Robert

piątek, 22 grudnia, 2006  
Blogger saltyka said...

Merry christmas Rob!Thanks for the lot of good music!

best regards
salty

piątek, 22 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

Dziękuję ROb ...za twój czas, który poświęcasz z wielkim zapałem swemu blogowi.
Cenię Cię za to, co robisz dla innych.

Pozdrawiając Cię serdecznie , życzę Miłych I Radosnych Swiąt.

Komakino-Kate.

piątek, 22 grudnia, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

A jakie jest hasło do rozkodowania pliku psecho.zip? Bardzo jestem ciekaw tej muzyki...

piątek, 22 czerwca, 2007  
Blogger RObert POland said...

password:

http://robartopoland.blogspot.com

(zaskoczony jestem, że link ten jeszcze działa)

środa, 27 czerwca, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home