środa, 10 stycznia 2007

John Foxx & Louis Gordon - The Pleasures of Electricity


Uploader - Salmon - dziękuję!

Album The Pleasures of Electricity który wydany został pod szyldem John Foxx & Louis Gordon, w większosci zebrał rewelacyjne oceny u słuchaczy, ale też zdarzyło się parę osób, które nie mogły przełknąc tego albumu i wpływu Gordona na nowy materiał. Niektórzy dopatrzyli się tu wręcz kopiowania Kraftwerk ( chyba zapomnieli, że w złotych latach tej muzyki było to na porządku dziennymi i nikomu to nie przeszkadzało :))
Płyta, która ukazała się w sierpniu 2001 roku to minimalny synthpop, lecz bez ponuractwa - nadal to ten sam, delikatny, stonowany Foxx, który zabiera nas w swoją podróż po syntezatorowym swiecie. Jeżeli miałbym porównywac ten krążek do płyt artysty z lat 80 tych, to moje pierwsze wrażenie - nasuwa mi się własnie ,,,Metamatic".

Ten album ma głębię, słychac, że jest zrobiony z pasją, naprawdę trzeba niezłej sztuki, by minimalnie wykreowanymi dzwiękami zbudowac niesamowity nastrój, w którym się słuchacz zagłębia. Płyta ta też nie jest kierowana dla każdego. Myslę, że tutaj trzeba zrozumiec tą muzykę, albo inaczej - zrozumiec Johna Foxxa, artystę, który potrafił przetrwac do dzis w tym muzycznym swiecie, mimo inwazji wszelkich komercyjnych boysbandów, trendów, barbiegirls i choroba wie, czego tam jeszcze. Małe gwiazdki sezonu przemijają, ustępując miejsca następnym, nie wpisując się nawet w żadne ramy typu ,,kultowy" - a muzycy ,,,alternatywni", wciąż poszukujący, wierzący w to co robią - nie naginani przez żadne potężne wytwórnie, mają wciąż się swietnie. Na jednym z zagranicznych forum nazwano Foxxa ,,elektronicznym geniuszem", w jednym ze spornych tematów o ,,ojca chrzestnego brytyjskiego synthpopu" ( Foxx VS Numan) . Mimo, że nurt ,,niby" już pogrzebany w 1983 roku, nadal wzbudza sporo emocji.
Nie pozostaje już tu nic innego, jak zapuscic sobie tą płytę, nazywaną przeze mnie ,,Metamatic XXI wieku" - możecie się z tym nie zgodzic, ale dopiero po przesłuchaniu albumu :)
Aha, jeden utwór mocno mi przypomina ,,Underpass". Ciekawe, czy Wy też tak skojarzycie - mówię o piosence Invisible Women.

Link finder : Witek - thanks!

1. A Funny Thing

2. Nightlife

3. Camera

4. Invisible Women

5. Cities Of Light

6. Uptown/Downtown

7. When It Rains

8. Automobile

9. The Falling Room

10. Travel

11. Quiet City

http://www.uploading.com/es/?get=OEBQ00ED

6 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

pozdrawiam!! mam nadzieje ze sie spodoba plyta,jest swietna!!!!
pozdrawiam serdecznie

środa, 10 stycznia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Thanks for all the fantastic music,great memories.
Do you have -From trash -Foxx/Gordon?

czwartek, 11 stycznia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

i'm a mac osx user ... i tried using stuff it, unrar osx, and macpar ... nothing works when i try to extract files

czwartek, 11 stycznia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

hello Robart fantastic site. Electro pop. Do you have RedFlag-Naive Art?

piątek, 12 stycznia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Yes, I have this album Red Flag. Coming soon.

ROb.

piątek, 12 stycznia, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

do you have river city street band ? tank you .sucess

poniedziałek, 02 kwietnia, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home