środa, 9 maja 2007

Kraftwerk - Concert Classics 1975

Elektrownia pełną gębą... przed nami Kraftwerk z koncertu z roku ... 1975 gdzie kwartet przedstawia utwory z albumu Autobahn, ale w takich wersjach, że nie poznasz tych kompozycji. I tym razem wcale nie żartuję. Oczywiscie ,,Autostrada" jest jeszcze rozpoznawalna , ale reszta tu jest tak przerobiona, że naprawdę należy wytężać swoje uszy, by skojarzyć, co to za kompozycja płynie z głosników w danym momencie... Osobiscie uważam ten koncert za sporą niespodziankę - znając już do bólu każdy fragment studyjnej płyty Autobahn - wydanie koncertowe w pewnych momentach przebija wspomniany krążek swoim bezpretensjonalnym improwizowaniem. Słyszymy przed każdym utworem nawet typowe ,,strojenie instrumentów" ( oto klasa grania na żywo z ... syntezatorów!) - zanim własciwe nagranie zostanie w koncu wyduszone z tych blaszanych maszyn... Za pierwszym razem słuchania tego materiału czułem trochę taką specyficzną klaustrofobię - jakis lekko dziwny - senny klimat, możliwe, że jest to ,,zasługa" publicznosci - często piekielnie wyrozumiała - jest na tym materiale pewien fragment, gdzie występuje ,,mały" techniczny problem i słyszymy muzyków krzątających się w pocie czoła, by poskromić te bezduszne zabawki , jak najprędzej zmuszając je do posłuszeństwa. W tym czasie od strony publiki nie pada nawet ani jeden ... gwizd! :) lub chociażby słowo niezadowolenia.
Plik do sciągnięcia jest jako jedna, długa ciągłość - bez dzielenia na poszczególne utwory. (mp.3 192 kbps) - dodatkowo także okładki do tej płyty.

1. KOMETENMELODIE
2. AUTOBAHN
3. MORGENSPAZIERGANG PART 1
4. MORGENSPAZIERGANG PART 2

5 Comments:

Blogger frodo said...

No proszę! Tego (zdaje się) nie znam. Rozbudziłeś moją ciekawość taką recenzją; nie mogę się doczekać, aż pliczek "spadnie", żeby posłuchać...
Jeszcze się odezwę, żeby podzielić się wrażeniami (lubię tych gości...).

frodo

czwartek, 10 maja, 2007  
Blogger frodo said...

Naprewdę niezłe!
Z przyjemnością przesłucham to jeszcze kilka razy...
Przy okazji: wygląda na to, że opis na okładce zawiera błędy (pomylone tytuły utworów). Więcej na ten temat tutaj.
Fajna wrzutka.
Dzięki, Robert!

frodo

czwartek, 10 maja, 2007  
Blogger RObert POland said...

Ach!

to dlatego mi nie pasowaly te aranżacje :) tzn. nie byly podobne do tych z albumu Autobahn. Podejrzewalem,że to jest prędzej z projektu Ralf i Florian niż z Autostrady :)

dzięki za link o korekcie :)

ROb

czwartek, 10 maja, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Wiem, że owa płyta była wydana w formie kasetowej przez Metal Mind - mam ją nawet

środa, 16 maja, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Uwielbiam Kraftwerk. A tu taka niespodzianka! Nic wcześniej o tej płytce nie słyszałem. Nie mogę się doczekać aż ją wypalę na CD i zapuszczę na koncertowym poziomie głośności. :)

sobota, 26 maja, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home