czwartek, 11 października 2007

Duran Duran - Radio One in Concert

Do diabła! Znowu te Durany... wykrzyknie niejeden wchodząc na ten blog. Prowadzący mógłby dać tu Ich Troje lub postarać się o trochę mocniejszej muzy, np. Korn, a tak - znowu muszę oglądać rumiane bużki tych niby-artystów. Ten ROb nie wie, co to znaczy prawdziwa muzyka... niech to szlag! Ciekawe, jak on może tego słuchać. Chyba od nawału takiej cukrowanej muzy czachę mu zlasowało z wnętrznościami ! ROb olał bloga, teraz ja przejmuję ster. Durany są ostatnim tchnieniem tej strony. Teraz będzie Korn, będzie hardcore`owy Flachenbrand i płyta Volkermord a i na Black Flag miejsce tu się znajdzie. Musimy tylko wygrać te wybory. Stronka będzie nasza!

ROb said... : Na zarzuty powyższego kandydata, który ubiega się o prowadzenie stronki RObert POland odpowiadam...: pan ten bezczelnie kłamie. Nieprawdą jest, że mi się lasuje... a żeby umieszczać tutaj muzykę hardcore, czy punk, to nie trzeba wybierać nowego lidera... Społeczeństwo nie lubi nagłych zmian i uważam, że większość postawi na dotychczasowe rządy.

Człowieku, chyba nie wiesz, co ty ,,godosz" ! Przez te Twoje tandetne teksty większość POlaków wyemigrowała na blogi Anglii i Irlandii! Zmień tą chorą sytuację, bo notowania masz w prasie kiepskie - nawet u naszych zachodnich sąsiadów. Zbyt mało miejsca poświęcasz także muzyce zza wschodniej granicy - starasz się odizolować od wszystkich i stworzyć dyktaturę, czego ludzie mają słuchać. A na dokładkę masz. Szare mydło. Idż się umyj.

ROb said... :
Za mydło dziękuję, ja ze swojej strony, nie będąc człowiekiem bez wzajemności, pragnę podzielić się czekoladą i tabletkami... i muzyką grupy Duran Duran na ukojenie nerwów, którzy prowadzą moją kampanię do zwycięstwa :) Zwyciężymy koncertowo.

Dobra. Dosyć tych dupereli. Koncert koncertowi nierówny, ale... no właśnie, gdy już posłuchaliście sobie dwa, a nawet trzy występy tego zespołu, które są w postach poniżej, to ten może Was już z lekka znużyć lub zniecierpliwić. Brzmienie jednak jest czyste - o ile bootlegi z Hammersmith i BBC coś tam miały ucięte, lub dżwięk ,,skopany", to tu jest dobry przepływ niezmąconego dżwięku - no... prawie, bądż co bądż ciężko uspokoić nastoletnie dziewczęta, piszczące i mdlejące na widok Simona balansującego ciałem... Obecnie z tym brzuszkiem to by już nie przeszło :)

Private: Artu, no gdzie ten Genesis z Katowic? :) Możesz dawać śmiało. Czekam z niecierpliwością. Pozdr!

Do sąsiada: wylącz tą wiertarę, człowieku.

01 - ...Rio
02 - Hungry Like The Wolf
03 - Last Chance On The Stairway
04 - Lonely In Your Nightmare
05 - Sound Of Thunder
06 - Night Boat
07 - New Religion
08 - Friends Of Mine
09 - Save A Prayer
10 - Planet Earth
11 - Hold Back The Rain
12 - Careless Memories

DOWNLOAD

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

hello rob

great blog,

ive searched high n low for some captain sensable,,im looking for his album.....captain n women first...or greatest hits.....any ideas??

many thanks inadvance


darren

czwartek, 11 października, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Captain Sensible on this cult-blog:

http://doiop.com/k8c5d1

link in comments (RYP said... )

czwartek, 11 października, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

amazing........i think i was the person who asked this person last year to re-up this album ....since then didnt find it....

many thanks rob for the tip.....

have a great weekend m8


cheers

piątek, 12 października, 2007  
Blogger KiDG said...

Thanks Rob!

niedziela, 21 października, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home