czwartek, 6 grudnia 2007

Bill Sharpe and Gary Numan - Automatic

Wprawdzie nic specjalnego, ale sentyment do Numana pozostaje. Po odkrywczych płytach, nagranych w latach 1979-1983 nadeszły potem dla tego wykonawcy czasy nijakości i kierowania się w stronę zwyczajnego, brytyjskiego pop-rocka.

W roku 1989 Gary Numan oraz Bill Sharpe (lider zespołu Shakatak) nagrali album Automatic. Jak już zaznaczyłem, płyta, która nie wywołała trzęsienia ziemi. To zwyczajne, typowe utwory pop, często zagrane bez polotu - niby żywiołowe, rytmiczne tempo, ale słuchasz tego obojętnie. Muzyka sobie płynie w głośnikach, jeden utwór, drugi, trzeci... w międzyczasie bierzesz pilota do ręki i skipujesz sobie przełączając kanały w telewizji. Ta płyta jest ... w ogóle nie wiem po co ją tu dziś dałem :)
Czy są tu jakieś przeboje? - zapytasz... Daj sobie spokój :) Utworem, który można tak nazwać i wybija się trochę z tej płytkiej wody to I`m On Automatic, utwór nasuwający na myśl - uwaga! - klimaty Cretu i Sandry (!)
Naprawdę nie wiem, jak po połączeniu prekursora synthpopu z muzykiem z Shakatak mogła wyjść taka dyskoteka... sam Pet Shop Boys bije to ,,coś" na głowę... ba! nawet większość italodyskotekowych, niemieckich piosenek wykazuje bogatsze emocje niż ten brytyjski produkt.
Słowami ,,co jest do diaska" kończę te rozmyślania - album zupełnie nie przypadł mi do gustu.

1 Change Your Mind 4:14
2 Turn off the World 3:58
3 No More Lies ['89 Mix] 4:02
4 Breathe in Emotion 3:25
5 Some New Game 4:01
6 I'm on Automatic 4:08
7 Rip It Up 4:13
8 Welcome to Love 3:30
9 Voices 3:50
10 Nightlife 3:41

DOWNLOAD