sobota, 7 października 2006

Rupert Hine - The Deep End 1994


Rupert Hine - ten muzyk i producent, którego nazwisko widnieje na niejednej okładce płyt, już w wieku szesnastu lat zadebiutował singlem pt. ,,Sound of Silence" w duecie Rupert & David. Utwór sukcesu jednak nie zdobył . Po wydaniu w latach 70 tych płyt Pick Up The Bone i Unfinished Picture , zaczął angażowac się w studiu nagran jako producent.

W roku 1981 powrócił na scenę wydając trzeci , chyba najpopularniejszy album - Immunity z którego pochodzi m. innymi utwór Samsara, puszczany często w Trójce. Okres lat osiemdziesiątych jest to czas wytężonej pracy Hine jako producenta - płyty Chrisa de Burgh ( Getaway) czy Saga (Worlds Apart) otrzymały od niego specyficzne brzmienie, przez co zaczął przykuwac nawet uwagę artystów, którzy rozpoczynali karierę w muzyce pop w latach 80tych.
Do jednych z takich muzyków należy m. innymi Howard Jones, dla którego Rupert Hine wyprodukował ostateczny wydzwięk albumów Human`s Lib w 83 i Dream Into Action (84/85).

Jednak o wiele większym sukcesem okazał się comeback amerykanskiej piosenkarki Tiny Turner i płyta Private Dancer, nad którym Hine pracował w pocie czoła. Tu już Hine został zaliczony do jednego z najważniejszych producentów muzycznych na swiecie.

Do najpopularniejszych płyt, które wyszły z jego naznaczonym piętnem były także : album grupy The Power Station o tym samym tytule,The FIXX, Tina Turner - Break Every Rule, Thompson Twins - Close To The Bone i Stevie Nicks - The Other Side of the Mirror.

Chociaż jego solowe albumy różnią się klimatem od tego, jaki charakter nadawał płytom innych wykonawców, to myslę, że osoby słuchające przeważnie lekkostrawnego popu także polubią to, co sam Hine ma do przekazania. Niektórzy mówią o nim ,,jego szara eminencja", jeszcze inni mówią , że Hine na ,,swoich" krążkach często wykazuje nieobliczalnosc i zaskakuje słuchacza np. zmianą tempa lub wrzuceniem niepotrzebnego elementu dzwiękowego.

Plyta, która jest tu dzis do odsłuchu to album z 1994 roku .Przeważnie naszpikowana jest swietnymi wolnymi kompozycjami w rockowym stylu - poza ,,szybkim" The Shallow End , który tutaj nieżle ,,wymiata" - utwór ten to kawał dobrego grania, z ekspresją , jakby Hine chciał tu i teraz cały swiat wysłac do diabła:)
Zdarzają się także i ,,kawałki leniwe" - np. utrzymany w ambientowym stylu The Heart of the Matter.( przypomina mi to wolne utwory Moby`ego z tym jego leciutkim pianinem) , czy też My Moon And Your Soon, dla mnie jest to genialny utwór.
Na zakonczenie slyszymy instrumentalny The Other End - jest to kompozycja, w której pobrzmiewają echa piosenki The Shallow End - tu nawet nabrała dodatkowego dynamizmu, dzięki włączenia dosc pokaznego instrumentarium z syntezatorami włącznie. Przejmująca to płyta, którą przyjmą z zachwytem miłosnicy dobrego grania w stylu starego rocka.

Silver Shoes in the Rain 4.41
The Shallow End 5.13
The Heart of the Matter 6.30
Eyes Like Twins 5.10
I Don't Feel a Thing 4.38
My Moon and Your Sun 4.57
You Can't Be Chased (Until You Run Away) 4.51
Crossfire 3.15
Heaven Comes To Those Who Wait 4.16
Midnight Bruises 6.25
Thursday's Child 4.46
Let It Rain 4.48
Cherish the Memory 4.17
The Other End 8.10


http://www.filefactory.com/file/5c9b19/

6 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Thank you for this one :)

I would like to see "IMMUNITY"
if it's possible ;)

wtorek, 10 października, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

anonymous you can find rupert Hine here : http://lanuitdetend.blogspot.com/search?q=immunity

Robert : thanks a million for this other Rupert
Lilac

sobota, 12 maja, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Z wielką chęcią posłuchałbym sobie jeszcze raz tej płyty, a prawdę mówiąc utworku "You can't be chased (until you run away)". Usłyszałem go jakieś dobre kilkanaście lat temu w audycji radiowej (pana Andrzeja Masłowskiego) i od tej pory utwór ten stoi u mnie na "podium" nigdy nie kończących się, zaczarowanych ballad ;) Jeśli to możliwe ...? ;)
Dzięki za "wskrzeszenie" tego wspaniałego artysty! pozdrawiam

środa, 20 sierpnia, 2008  
Blogger RObert POland said...

Niestety, nie mam tej płyty.
Nie jestem kolekcjonerem, większość plików (lub linków) była tu podrzucana przez znajomych, ja tu robię opisy jako blogger.

Co gorsze, płyta ta spotkała się z ignoracją czytelników - przez długi czas nikt tu nie wpisywał nawet komentarza, czy się podoba, czy nie i osoba, która dała ten link w... 2006 roku, chyba już tu nie zagląda, nawet w celu ponownego wrzucenia.

ROb.

środa, 20 sierpnia, 2008  
Blogger RObert POland said...

Znalazłem linki do tej płyty, lecz jest to w formacie ape (nie mp3).
Ape jest lepszej jakości, ale i ściągania więcej...

oto linki:

http://rapidshare.com/files/88840661/RHDE1.zip
http://rapidshare.com/files/88848192/RHDE2.zip
http://rapidshare.com/files/88856402/RHDE3.zip
http://rapidshare.com/files/88865068/RHDE4.zip
http://rapidshare.com/files/88870942/RHDE5.zip

hasło (password): olaf

środa, 20 sierpnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

Jak to czasem dobrze zajrzeć w komentarze. Pozdrawiam

środa, 22 października, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home