wtorek, 3 lipca 2007

Stephan Remmler - Keine Sterne in Athen

Da,Da,Da... Trio solo.

Pamiętny przebój grupy Trio z Niemiec do dziś jest uznany za jedną z wizytówek nurtu NDW - wokalistą w zespole był przedstawiany teraz Stephan Remmler (ur. 25 pażdziernika 1946 roku w Witten). Po odejsciu z Trio rozpoczął nagrywanie albumów solowych - już w 1984 roku słuchacze (oczywiście w większości tylko z Niemiec) zostali uraczeni krążkiem Peter und der Wolf.
W roku 1986 wydany został album o tytule... Stephan Remmler - i na nim to mieści się najpopularniejszy przebój Keine Sterne in Athen który błyskawicznie wskoczył na pierwsze miejsca list przebojów w Niemczech. Podobno jest angielska wersja tego utworu i była ona hitem na... Filipinach - ale to zasłyszane i jeżeli ktoś zna konkrety, to niech śmiało poda info w komentarzu.

Obecnie muzyk ten nie jest zaangażowany w nagrywanie swoich solowych projektów - mieszka z brazylijką o imieniu Hilana w nadreńskiej Bazylei w Szwajcarii, a czasem w drugiej posiadłosci która się mieści na jednej z Wysp Kanaryjskich (konkretnie wysepka Lanzarote).

Co tu mogę napisać o samej muzyce? Po pierwsze info: jest to album- składanka, czyli zbiór najbardziej przystępnych dla większej liczby odbiorców piosenek.
Znany Keine Sterne to typowe, miłe umpa-umpa, jak ktoś słyszał DaDa Da albo np. lżejsze utwory niejakiego zespołu Der Plan, to ma już punkt zaczepienia, jak to brzmi.
Wiele klimatów jest tu mocno bawarskich, często natkniemy się nawet na śpiewy niczym z Oktoberfest. Trochę może się żle kojarzyć taka muzyka osobom, które pamiętają jeszcze drugą wojnę światową - taki przykład to Lass Mich Einmal Noch Wieder Bei Dir Sein przywołujący na myśl defilady w Berlinie... Radzę Wam tego nie puszczać na cały regulator, a nóż widelec będzie przypadkiem szedł jakiś weteran i na dżwięk takiego marsza może znowu poczuć ducha walki, pospiesznie udając się do swojej komórki ze słowami: ,,kurde, gdzie moja broń"... takie ostrzeżenie dla Waszego dobra...
Są także piosenki, które są tylko wiążące się z muzyką pop i nie mają nic wspólnego z powyższymi rytmami. Myślę, że większość ściągających ten składak to będą nasi sąsiedzi z zachodniej granicy.

1. Keine Sterne in Athen (3-4-5 x in 1 Monat)
2. Unter einer kleinen Decke in der Nacht (Das Kuschellied)
3. Die Zeit mit dir
4. Laß mich einmal noch wieder bei dir sein
5. Stell dir vor es geht das Licht aus
6. Bubela
7. So richtig froh werd ich doch ohne dich nie wieder sein
8. Vogel der Nacht
9. Ja hast denn du mein Brief net kriegt
10.Alles hat ein Ende nur die Wurst hat zwei (Krause und Ruth)

http://rapidshare.com/files/40648344/remmler.zip.html


EDIT: Missing Track 1: http://uploaded.de/?id=r8zy7l

7 Comments:

Blogger RObert POland said...

password: robartopoland.blogspot.com

wtorek, 03 lipca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Track is missing

wtorek, 03 lipca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Track 1 is missing

wtorek, 03 lipca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Track 1 here:

http://uploaded.de/?id=r8zy7l

wtorek, 03 lipca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Cześć Robert !
Trochę się nie odzywałem ale od razu muszę Ci podziękować za Humania - nigdy wcześniej nie słyszałem o tym projekcie, tej płyty -krótko mówiąc moje klimaty.Piękne dzięki. Ubawiłem się za to Stephanem Remmlerem. Tak, gość jest mi znany z grupy Trio i od razu podkreślę, że twórczość tego bandu lubię jakby tu powiedzieć "wybiórczo". Za duża dawka to mało strawne za to czasem zabawne i to jest fajne. Jestem po pierwszym przesłuchaniu prezentowanych przez Ciebie utworów i całkowicie zgadzam się z Twoim opisem - od popowych kawałków po bawarskie klimaty, dużo luzu ale OK. Ja nie zauważyłem żadnej zmiany - jakbyś napisał że to jest album Trio - uwierzyłbym na słowo. Polecam tym którzy pamiętają "Sabine" "Boom Boom" czy moją ulubioną "Anna-Lassmichrein lassmichraus". Nie zawiodą się, a tak przy okazji, Wiesz, że zwyczajnie nie pamiętałem największego hitu Stephana - chyba coś nie tak z moją pamięcią.
Pozdrawiam
Tomasz

wtorek, 03 lipca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Witam. widać że twórczość Remmlera w dzisiejszych czasach wydaje się nieco zapomniana,a przecież w latach 90tych była to nie lada rozpoznawalna postać.nawet w polsce można sporadycznie usłyszeć na antenach radia grających ambitniejszą muzykę "Bye Bye","Da Da Da" czy "Boom Boom".5 lat temu sławny niemiecki raper Sido zaprosił Remmlera do wspólnego wykonania Da Da Da. otóż,mam pytanie do bloggera czy posiada może jakieś solowe albumy Remmlera bo u nas w polsce dojście do nich jest szalenie trudne....

czwartek, 28 maja, 2015  
Blogger RObert POland said...

Bloga już nie prowadzę 2 lata, jednak zaglądam od czasu w komentarze. Cóż, jeżeli chodzi o oryginalne - powtarzam - oryginalne plyty CD, to nie posiadam tego wykonawcy. Jednak zachowal mi się mp3 solowy album z 1986 roku - ale w jakości 192 kb/s. ponieważ zdobylem to w czasach dawnych - chyba 2008 rok. Zestaw nagrań identyczny jak na przedstawionej tutaj niby skladance [którą jak się okazuje nie jest]- tylko tytul na okladce inny. Wydaje mi się, że widzialem w necie do ściągnięcia inne albumy - szczerze mówiąc nie interesowalem się zbyt następnymi albumami Remmlera poza tym z 1986 r. Jak odpowiada mp3 ponieważ flac to już na pewno ciężko osiągalny jeżeli o Remmlerze mowa - to mogę wrzucić nawet zaraz [posiadam też chomika jakby co]- proszę podać na jaki serwer do ściągnięcia wrzucić.

A teraz poszukam innych albumów - jak znajdę linki to tu dorzucę

czwartek, 28 maja, 2015  

Prześlij komentarz

<< Home