poniedziałek, 17 marca 2008

Control (Ian Curtis Story) - Various Artists

Nareszcie, nareszcie... możemy w końcu obejrzeć film o wokaliście Joy Division - Ian`ie Curtis - jest to obraz Antona Corbijna, którego kojarzę przede wszystkim jako twórcę czarno-białych teledysków do nagrań Depeche Mode a potem dopiero jako... fotografa :) A powinno być całkiem odwrotnie!
Film zebrał wiele pochwał i nagród, a jak wygląda sprawa od strony muzycznej?
Płyta CD, zatytułowana Music From The Motion Picture - Control na nazwę ,,soundtrack" nie zasługuje. W dodatku na pierwszy rzut oka, może wydać się jakimś dziwnie chaotycznym zlepkiem wykonawców z różnych półek.
Wielu na pewno z początku może zastanawiać, co tu na przykład robi ... Kraftwerk i ich długaśne nagranie o autostradzie. Temat drogi i podróży znajdziemy także w nagraniu Davida Bowie ,,Drive in Saturday".
Słuchając albumu w całości, rozumiemy, że są one logicznie rozstawione i mimo różnych stylów (elektronika, awangarda, punk rock, muzyka psychodeliczna) całość wiąże się w jeden obraz.
Płytę otwiera i kończy New Order - czyli to, co zostało po Joy Division - na początku przewrotnie zatytułowany Exit, na zakończenie - Get Out. Trzecim nagraniem, które zostało umieszczone pośrodku to Hypnosis - wszystkie są kompozycjami instrumentalnymi. Natkniemy się tu także na Problems grupy Sex Pistols - to na jednym z ich koncertów Ian Curtis zapoznał się z Bernardem Sumnerem, a następnie sami założyli zespół.

Zespół, który początkowo nazywał się Warsaw - nazwa zaczerpnięta z utworu Davida Bowie ,,Warszawa" i o którym ludzie składający tą kompilację nie zapomnieli. Jest to zimne, instrumentalne nagranie, które z pewnością było ważnym elementem w kreowaniu brzmienia utworów Joy Division.

Utwór Sister Midnight Iggy Pop`a obrazuje śmierć Ian`a - najprawdopodobniej album The Idiot był ostatnim, którego Curtis wysłuchał. Artysta, wokół którego narosło wiele mitów, zmarł w wieku 23 lat 18 maja 1980 roku.

Reszta członków zespołu postanowiła zmienić nazwę na New Order - oraz zmienić styl - zafascynowani brzmieniem elektronicznego zespołu Kraftwerk (utwór Autobahn) istnieją i nagrywają do dziś - jednak to już całkowicie inna opowieść.

1. New Order - Exit
2. Velvet Underground - What Goes On
3. Buzzcocks - Boredom (live At The Roxy)
4. Joy Division - Dead Souls
5. Supersister - She Was Naked
6. Iggy Pop - Sister Midnight
7. Joy Division - Love Will Tear Us Apart
8. Sex Pistols - Problems (live)
9. New Order - Hypnosis
10. David Bowie - Drive In Saturday
11. John Cooper Clarke - Evidently Chickentown (live)
12. Roxy Music - 2hb
13. Transmission (cast Version)
14. Kraftwerk - Autobahn
15. Joy Division - Atmosphere
16. David Bowie - Warszawa
17. New Order - Get Out

7 Comments:

Blogger RObert POland said...

http://sharebee.com/f0acb3fc

poniedziałek, 17 marca, 2008  
Blogger jacjan66 said...

Gdzieś pisałeś, żeby odzywać sie na najświeższych postach.Robię to zatem, bo bardzo mi zależy, abyś powtórzył wrzutę z września 2006. Chodzi mi o cd Aneki. Dawno już poluję na niego, ale bez skutku. Dopiero nie dawno przypadkiem wpadł mi Twój superowski blog, notabene chyba najlepszy z polskich, jakie odwiedziłem. Pozdrawiam i życzę wesołego Alleluja!

wtorek, 18 marca, 2008  
Blogger RObert POland said...

Najlepszy to może nie, ale jeden z dłużej działających :)

Na szczęście posiadam jeszcze album Aneka - chyba najwyższy czas na powtórkę...

wtorek, 18 marca, 2008  
Blogger Miss Parker said...

*Fabulous* - thank you.

środa, 19 marca, 2008  
Blogger AtmoSphEre said...

Miałem tę przyjemność, że najpierw obejrzałem film a później miałem okazję posłuchać ścieżki dźwiękowej do niego. O ile w filmie muzyka pasuje do siebie idealnie( nawet fantastyczny Autobahn), to płyty słucha się jakoś dziwnie. Mam wrażenie, że utwory zawarte na niej zupełnie do siebie nie pasują. Jak dla mnie, jest to jedna z wielu ścieżek dźwiękowych, które nie mają racji bytu poza obrazem. Podobnie było ze ścieżką dźwiękową do filmu Ptasiek, którą napisał Peter Gabriel. W filmie muzyka wspaniale komponowała się z obrazem lecz osobno nie bardzo trzymała się kupy. Podsumowując, kompozycje tutaj zawarte, poza filmem najlepiej słucha się z oryginalnych wydawnictw. Każda z tych płyt jest wspaniała i mam szczęście mieć je wszystkie. Pozdrawiam.

atmosphere

środa, 19 marca, 2008  
Blogger robby said...

Good film with a (evidently) superb soundtrack. Thanks Rob

wtorek, 22 kwietnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

This movie really affected me. I had listened to Joy Division ten years, but no real depth of knowledge behind the music , other then what was general knowledge. If this movie was accurate, then it was one of the best movies I have ever seen. I would compare it to the movie"Doors", as giving a fan a real insight and emotional connection to the lives of the artist. R.I.P Ian......


TymexPyres

niedziela, 27 kwietnia, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home