piątek, 1 sierpnia 2008

RObert POland said... vol.27

Muzyka dzieckiem szatana (?)
czyli muzyka rozrywkowa wyklęta przez Kościół katolicki.


Do przedstawienia takiego tematu natchnął mnie komentarz J.T. Fly alias Aarwolf (aka Gothmucha) - który opisał pewną sytuację wywołaną przez osoby związane z KK, a sprawa dotyczyła koncertu muzyki ... gotyckiej, która rzekomo ma coś związanego z siłami nieczystymi.
Jak się okazuje, problem ten ma już dość długą historię, tak długą, że nawet muzycy i słuchacze heavy-metalu są jedynie potomkami tego historycznego absurdu.

Po części obie strony mają rację - jeżeli Szatan realnie macza w tym palce, rację ma Kościół. Jednak, gdy przyjmiemy, że zbuntowany anioł to mit, dodatkowo wkręcany do spraw muzycznych - wtedy rację ma strona druga.

Za prekursora całego zamieszania można uznać słynnego skrzypka Niccolo Paganiniego, który żył w latach 1782 - 1840. Ten utalentowany muzyk był w swoich czasach podejrzewany o to, że podpisał cyrograf z diabłem. Jego indywidualna technika gry - niezwykle ekspresyjna, oparta na brawurowych pasażach sięgających najwyższych pozycji i zawrotnym tempie - była taką nowością i zaskoczeniem dla słuchaczy, że szybko uznano ją za dzieło szatana. Paganiniego okrzyknięto geniuszem, który zawarł pakt z diabelskimi mocami. (Marta Kolasińska - artykuł pt. ,,Diabelskie skrzypce").

Swego czasu zwierzchnicy Kościoła uznali, że w muzyce czai się diabeł - w pewnych niepokojących, pobudzających brzmieniach. Brzmienia te zostały oficjalnie przez Kościół wyklęte. Wkrótce też przeprowadzono selekcję. Dozwolone były jedynie ,,słodkie" brzmienia i one były popierane przez kościół.
Cała muzyka ,,pogańska" oraz ,,diabelskie" instrumenty - między innymi bębny - były niedopuszczalne.
Do dziś w muzyce ludowej wielu krajów, również europejskich, można znaleźć ślady współbrzmień zakazanych przez Kościół. Które interwały (odległości między dźwiękami) były zarezerwowane dla diabła? Wszystkie sekundy, czyli dźwięki oddalone od siebie o ton lub pół tonu, oraz szczególnie niebezpieczna, zmniejszona kwinta, zwana trytonem albo wręcz "diabłem w muzyce" (po łacinie: diabolus in musica).
Ciekawe, że ten właśnie trytonowy interwał stał się 2 tysiące lat później ulubionym interwałem jednej z odmian jazzu, be-popu. Zwano go blue note - smutną nutą.
(Powyższy tekst został napisany przez panią Martę Kolasińską).

Metal czyli Kawaleria Szatana

Żyjemy w czasach, gdzie najbardziej kontrowersyjną odmianą muzyki metalowej jest black metal.
Teksty wyróżniają motywy antychrześcijańskie, okultystyczne, oraz satanistyczne.
Muzycy często potrafią zaszokować, w naszym kraju przyczyniła się do wzmożonej reakcji norweska grupa Gorgoroth, mająca diabła za skórą :)
Zaszokował wystrój sceny, którą muzycy przyozdobili zwłokami martwych zwierząt, oraz - co uznano za profanację i obrazę uczuć religijnych - postawiono na niej krzyże, do których przywiązano nagie kobiety i mężczyznę. Scena była odgrodzona od publiczności zasiekami z drutu kolczastego (aluzja do obozów koncentracyjnych?) Cała sprawa była mocno nagłośniona przez media. Ostatecznie rzecz skierowano do prokuratury, a zarzuty postawiono między innymi firmie Metal Mind Productions, organizatorowi nagrania.

Za jednych z pierwszych wykonawców w muzyce metalowej, mających zatargi z kościołem, często stawiana jest grupa Black Sabbath, która czasami poruszała tematy okultystyczne. Tak naprawdę, to jeden raz wystarczył, gdy poruszyli taki temat. Pomimo, że ich następne teksty nawet o ciemnych mocach nie wspominały, to i tak już brano każde nagranie zespołu pod lupę.
W końcu kościół się w tym pogubił. Rozpędzony w krytykowaniu każdego utworu Black Sabbath, piosenkę After Forever uznał za blużnierczą. Co ciekawe, akurat to nagranie wychwala Boga i chrześcijan aż po same niebiosa.

Trance i goa trance czyli odmiana techno

Nawet im się dostało. Cóż takiego satanistycznego jest w pulsujących rytmach, zapoczątkowanych przez Sven Väth (pamiętacie hit ,,Electrica Salsa (Baba Baba)" zagrany przez OFF w latach 80tych? :)).
Fakt jest taki, że w niektórych miejscach na świecie goa trance jest wyklęty jako muzyka szatana. Goa ma często dorabianą przez wielu ideologię New Age, a koncerty wyróżniają się mistyczną aurą połączoną z religijnym znaczeniem dla uczestników takich imprez.Do konszachtów z diabłem zaliczani są między innymi Juno Reactor, Total Eclipse,Astral Projection, Man With No Name, a nawet nasz rodzimy Gagarin 108!

Uważam, iż najlepiej by dla kościoła było, gdyby wszystkie grupy śpiewały jedynie o Bogu, niż by próbowały pokazywać realia naszego życia. Młodzież jak dotąd woli wysłuchać, co ma do powiedzenia jego ulubiony idol na dopiero co wydanej płycie, niż wysłuchać kazania, z którego połowy i tak nie zrozumie. Czy więc Kościół jedynie obawia się konkurencji, jaką jest muzyka rozrywkowa?
We Francji spróbowano przyciągnąć ludzi do kościoła dzięki... muzyce techno.
Katedra w Saint-Etienne oraz kościół w Metz mają już w swojej historii zapisane nabożeństwa z muzyką techno, z udziałem didżeja i tancerzy (!)
Wydarzenie wyemitowała francuska telewizja. Wywołało to natychmiastową reakcję zniesmaczonych oraz oburzonych wiernych, którzy wystosowali listy protestacyjne, by nie robić z kościoła dyskoteki. Ciężko się z nimi nie zgodzić.
Tak sobie myślę, co by się tam działo, gdyby zamiast muzyki techno, postawili na metal, punk lub... gotyk. I tak przechodzimy do następnego punktu:

Gotyk (Gothic rock)

Wampiry, czarne ciuchy, niektórzy fascynują się okultyzmem... wystarczy, by zakwalifikować gatunek gotyckiego rocka do niebezpiecznych na równi z metalem. Dziwne, sporo ludzi w moim wieku słuchających (przykładowo) Sisters of Mercy, Clan Of Xymox lub Lacrimosa, odbiera tą muzykę siedząc w wełnianych sweterkach lub w koszuli z krawatem.
Nie są to oczywiście ,,goci" z krwi i kości, bo osoby, które znam mają już około czterdziestkę na karku. I przysięgam, że żaden z nich nie śpi w trumnie.
Kościół najwidoczniej sugeruje się młodzieżową subkulturą gotycką, której - jak i pozostałych subkultur - do końca nie pojął i zamierza z nią walczyć.

J.T Fly,czytelnik mojego bloga, nakierował mnie na skutki wojny gotycko - kościelnej, której najkrwawsza bitwa miała miejsce w Kłodzku.
,,(Koncert) został najpierw odsądzony od czci i wiary jako satanistyczny, a potem zwyczajnie brutalnie odłączono artystom prąd... I było po sprawie..." J.T Fly.

Dnia 12 lipca 2008 roku w ramach Alternatywnej Twierdzy w Kłodzku miały wystąpić zespoły Diary Of Dreams, Daimonion, Deathcamp Project i Digital Factor.
W dniach poprzedzających imprezę katoliccy działacze zaczęli zbierać podpisy, które wspomogły ich w tej bitwie.
Pisemko trafiło do burmistrza miasta (podejrzewam, że gothem chyba także nie jest, niestety), które zawierało przede wszystkim oskarżenie, że na imprezie będą treści wychwalające kult Szatana. (?)
W nocy z 11 na 12 lipca dokonano włamania do stacji trafo i przecięto przewody zasilające scenę główną. Czy tak postępuje prawdziwy chrześcijanin? Włamanie, wandalizm... to cechy jak najbardziej przypominające robotę Władcy piekieł.
Poza tym gdzie tu jest wolność słuchania muzyki?
Na koniec dość popularna... hm... niby-ankieta, która mnie rozwaliła, myślę, że wielu się z nią spotkało w necie:

Jeżeli Twoje dziecko jest gothem, zmień to z pomocą Boga! Poniżej
znajduje się lista znaków ostrzegawczych, które wskazują na to, że Twoje
dziecko jest zagubioną owca i zeszło ze ścieżki Bożej. Kultura gotycka
jest kulturą niejasną i często niebezpieczną, w której to nastolatki
często pragną uczestniczyć. Wprowadza ona umysły młodych ludzi w
wyimaginowany świat zła, ciemności i przemocy. Proszę, szukaj ich
poprzez rozmowę, modlitwę i rodzicielską opiekę, aby wyplenić pokusy
Szatana z duszy Twego dziecka, jeżeli pięć lub więcej punktów jej/jego
dotyczy:

1. Regularnie nosi czarną odzież.
2. Ubiera koszulki z nazwą lub wizerunkiem rockowej grupy muzycznej.
3. Maluje oczy używając czarnych specyfików, maluje usta lub też paznokcie.
4. Nosi dziwną, srebrną biżuterię lub symbole (trzy szóstki, pentagram i
inne symbole wyznające Szatana).
5. Wykazuje zainteresowanie w tatuażach i piercingach.
6. Słucha gotyckiej lub jakiejkolwiek innej anty-socjalnej muzyki.
(Marylin Manson twierdzi, że jest antychrystem i wypowiada się
publicznie przeciwko Panu. Proszę, wyrzuć takie płyty kompaktowe
NATYCHMIAST.)
7. Zadaje się z innymi ludźmi, którzy ubierają się, zachowują i mówią
ekscentrycznie.
8. Nie wykazuje zainteresowania w takich czynnościach jak: czytanie
Biblii, modleniu się, chodzeniu do koscioła lub uprawianiu sportu.
9. Wykazuje rosnące zainteresowanie tematami: śmierć, wampiry, magia,
vodoo i innymi, które dotyczą szatana.
10. Bierze narkotyki.
11. Pije alkohol.
12. Chce popełnić samobójstwo i/lub ma depresję.
13. Tnie się, przypala lub robi sobie krzywdę w kazdy inny sposób. (To
satanistyczny rytuał, który poprzez ból odwraca uwagę od światła Pana
naszego i Jego miłości. Poszukuj pomocy u psychologa.)
14. Narzeka na nudę.
15. Śpi bardzo długo lub bardzo mało.
16. Czesto nie spi w nocy.
17. Nie lubi światła słonecznego oraz innego światła.
18. Żąda często prywatności.
19. Spędza bardzo dużo czasu samotnie.
20. Żąda czasu sam na sam ze sobą oraz ciszy.(Prawdopodobnie to po to,
by Twoje dziecko mogło rozmawiać ze złymi mocami poprzez medytację.)
21. Nalega, by spędzać czas z przyjaciółmi bez uczestnictwa dorosłego.
22. Nie szanuje autorytetu nauczycieli, duchownych, zakonnic, starszych itp.
23. Żle zachowuje się w szkole.
24. Źle zachowuje się w domu.
25. Bardzo dużo je lub bardzo mało je.
26. Je żywność gotycką.
27. Pije krew lub wyraża zainteresowanie w tym kierunku (Wampiry wierza,
że to sposób by dosięgnąć Szatana. Takie zachowanie jest niebezpieczne i
trzeba oduczyć tego NATYCHMIAST).
28. Ogląda telewizję kablową lub inne skorumpowane media. (Zapytaj się w
lokalnej parafii jakie programy telewizyjne są odpowiednie dla Twego
dziecka.)
29. Gra w gry komputerowe, które sa brutalne.
30. Nadużywa internetu.
31. Kreśli symbole satanistyczne lub/i brutalnie potrząsa głową w rytm
muzyki.
32. Tańczy poruszając się prowokacyjnie i seksualnie.
33. Wykazuje zainteresowanie seksem.
34. Onanizuje się.
35. Jest homoseksualny lub/i biseksualny.
36. Nosi przypinki, naszywki z wyrażeniami "Jestem gothem", "Jestem
martwa" itp.
37. Twierdzi, że jest gothem.

Jeżeli pięć lub więcej punktów odnosi się do Twego dziecka, powinnieneś
szybko zainterweniować. Kultura gotycka jest niebezpieczna, a Szatan
'rośnie' dzięki niej. Jeżeli któryś z problemów trwa, zapisz swoje
dziecko na terapię psychologiczną.

Tak więc, moi szanowni czytelnicy, zanim założymy słuchawki na uszy, sprawdżmy, czy nie ma w odtwarzanej muzyce szatańskich trytonów. Z Bogiem!

7 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

To ja może "z innej mańki":

Gatunków akceptowalnych przez kościół było wiele ale już metalowych to bardzo niewiele ale był taki jeden zespoł Stryper się nazywał który spopularyzował tak zwany christian metal. Było to w połowie lat 80. Wydali wtedy płytę To Hell With Devil. Bardzo dobrą płytkę, polecam. Melodyjne granie.

Na koniec mała prywata a w zasadzie dwie:

1.Szukam drugiej płyty Kapitana Nemo, w wersji polskojęzcznej, mam tylko wersję angielskojęzyczna.


2.Szukam zespołu, polskiego zespołu z początku lat 80 wykonywał utwór, zapamiętałem tylko takie słowa tego utworu: "my chcemy w mono" lub "my chcemy mono"

I nie chodzi tu o zespół De Mono :)

pozdrawiam

piątek, 01 sierpnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

Swietny pomysł na rozmówki BOb;)
Chociaż nie przepadam za Rock'iem Gotyckim to jednak byłam ostatnio na extra imprezie organizowanej od wielu już lat w Bolkowie. Stare, potężne zamczysko gości tam uczestników z całej europy na corocznym Castle Party.
Nie chcę się tu rozpisywać i opisywać samej imprezy (dla ciekawych -a jest czego- podaję link: http://www.castleparty.com/)
lecz jedynie powiedzieć, że takie "czarne koncertowe msze" to nie mające najmniejszego związku z szatanistycznymi odchyłami i przesłaniami, kapitalne zabawy przy nierzadko dobrej muzie. Mnie osobiście, najbardziej podobał sie tegoroczny występ na Bolkowskim zamku grupy...Colony5.
Pozdrawiam serdecznie.
Komakino-Kate

piątek, 01 sierpnia, 2008  
Blogger RObert POland said...

Colony 5. Moi ulubieńcy, choć ostatnio zaczęli grać na jedno kopyto. Ale co oni tam robili? Zawsze ich zaliczałem do nowoczesnego synthpopu.
Jak już wspomniał w komentarzu Foxxa (Sideways) uczestnik ,,dark`owych" imprez - osoby, które słuchają m. innymi Depeche Mode (chyba zaczęło się to od Black Celebration...), synthpopu z lat 80, futurepopu (VNV Nation) - nas także niejako -choć mylnie - podpinają do ruchu gotyckiego.

piątek, 01 sierpnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

Był kiedyś taki zespół a w zasadzie to jest :) który nagrał "opentańczą sambę" pod tytułem Sympathy for the Devil. :)

Pamiętam że w owych czasach i w nagranich The BEatles doszukiwano się wpływu szatana. Trzeba było tylko odtworzyć winyl od tyłu itp.

Co do Black Sabbath to płyta Master of Reality z której pochodzi przytoczony przez Ciebie utwór, w całości jest "antyszatańska" no może poza owym kaszlnięciem Ozziego, który się zaksztusił bo za głębko wciągnął to i owo. ;)

sobota, 02 sierpnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

Jeszcze przypomniał mi się taki, bardzo popularny w owym czasie zespół XIII Stoleti. Na najlepszych swoich płytach śpiewali głównie o wapirach wilkołakch itp stworach. Ci którzy nie znają (a są tacy?) to polecam bo dobre, najciekawsze jest jednak to że śpiewali po czesku.

sobota, 02 sierpnia, 2008  
Blogger sond said...

... a ja zaproponuję taki mały przewodnik po muzyce z "szatańskimi wersetami":

Michael Mills - Hidden and Satanic Messages In Rock Music

http://www.wfmu.org/365/2007/001.shtml

Mam nadzieję że każdy poradzi sobie ze znalezieniem i posłuchaniem/ściągnięciem tego materiału. Chrońcie dzieci! Szatan czai się na każdym kroku!!! hłe hłe

Pozdrawia sond

niedziela, 03 sierpnia, 2008  
Blogger Gothmucha said...

Dzięki za obszerną notkę, niestety w mainstreamowych mediach nikt się nawet nie zająknął o całej sprawie (jeden spóźniony artykuł w dolnośląskiej GW wiosny nie czyni). Tak czy siak, jak już wspomniano nade mną, jest jeszcze Bolków i Castle Party. Można na nie narzekać, że to miejsce autopromocji, bardziej wydarzenie towarzyskie niż muzyczne - ale po pierwsze to jedyne takie miejsce, gdzie można spotkać znajomych z drugiego końca Polski (Europy) i jeszcze posłuchać dobrej muzyki - nie tylko na koncercie, ale również podczas wielu gotyckich potańcówek i imprez w klubach.

Poza tym proszę się nie dziwić tam obecności grup synthpopowych czy falowych, jak np Made in Poland - organizatorzy od dawna unikają etykietki "goth", zamieniając ją na "dark/independent" - stąd poza "nietoperzami" można było na festiwalu spotkać artystów takich jak Patti Yang, Renata Przemyk, Armia czy będące raczej pomyłką Sweet Noise i CKOD (za to za NOT bym się nie obraził).

Zresztą CP od dawna nie jest festiwalem muzyki stricte gotyckiej - tradycyjnie w piątkową noc zamek wypełniają sety dj-skie - a więc przede wszystkim różne odmiany electro, choć zdarzają się też koncerty niemal zupełnie odmienne - jak neofolkowa Arcana w 2004. W "normalne" dni (sobota i niedziela) również zdarzają się artyści stylistycznie odlegli od głownego nurtu rocka gotyckiego - jak choćby industrialna Agressiva 69, death rockowcy z Miguel and the living Dead (polecam!!!), klasyczni zimnofalowcy z warszawskiej grupy Eva, (działają obecnie jako Hatestory), electroclashowe Masskotki, czy nawet j-rockowcy z The Royal Death. Naprawdę jest z czego wybierać :)

Ps - wrzucę kilka linków do zasmakowania w naszych "młodych" zespołach falowych:

Wieże Fabryk, czyli zimna fala z miasta Łodzi:
http://wiezefabryk.net/
http://www.myspace.com/wiezefabryk

Eva/Hatestory:
http://www.myspace.com/evabandpoland
http://www.myspace.com/hatestory

Miguel and the Living Dead, obok Vadera najbardziej chyba znana polska kapela na świecie (ja nie żartuję!), obecnie niestety w hibernacji:
http://www.myspace.com/miguelandthelivingdead

http://pl.youtube.com/watch?v=g85f3JHlQQg - filmik, który nakręciłem na zeszłorocznym Castle Party, panowie grają mega cover Siekiery, czyli połączone Siekierę, Idzie wojna i Bez końca - polecam!

poniedziałek, 04 sierpnia, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home