Dave Gahan - Paper Monsters (by REQ)
Wokalista Depeche Mode z początków swojej kariery
Następny materiał z kręgu Depeche Mode, po ,,epce" Counterfeit Martina Gore i następny, który sto razy był na innych blogach do ściągnięcia. Taka nietypowa i prosta zarazem prośba, z którą większego problemu z odszukaniem i umieszczeniem tego na zshare nie miałem.
Paper Monsters to osobisty album Dave`a Gahana. Rozprawia się na nim ze swoimi słabościami - przede wszystkim z okresem, gdy muzyk był uzależniony od heroiny w latach dziewięćdziesiątych.
Debiut - jak już stwierdzono w czasie wydania Paper Monsters w 2003 roku - jest naprawdę udany. Aby całkowicie do niego przeniknąć i zrozumieć należy przede wszystkim nie porównywać nagrań do tych, co Dave śpiewa z Depeche Mode. Po drugie, należy mieć też na uwadze ,,przejścia" wokalisty i jego problemy, które ukazały swoje oblicze w całej okazałości od roku 1993. Wtedy z albumu odsłania się nam zrozumienie zawartości, zrozumienie Dave`a jako człowieka, uwikłanego w pułapkę wyniosłego gwiazdorstwa. Walka z papierowymi monstrami, zwieńczona sukcesem utrwalona została w dziesięciu utworach. Osobista spowiedż Dave`a i przestroga dla innych muzyków, wskazująca, że droga, którą kroczył piosenkarz prowadziła donikąd.
Album wyprodukowany przez Kena Thomasa z Sigur Ros oraz napisany w współpracy z ex- gitarzystą Psychedelic Furs Knoxem Chandlerem nie zmienił wcale autobiograficznego przesłania płyty.
Piosenki przedstawiają Gahana jako człowieka pławiącego się w hedonistycznym trybie życia, przedstawiania siebie na scenie jako całkowicie inną osobowość, niż się jest w rzeczywistości.
Przez to wszystko przebija się cały czas jasne światełko nadziei na lepsze życie - łagodne, stonowane kompozycje (Stay), sprawiają pozytywne wrażenie.
Słysząc o ekscesach wokalisty w latach dziewięćdziesiątych miałem skojarzenia, że Dave starał się naśladować Jima Morrisona - ale to tylko moje domniemania. Dobrze, że historia nie skończyła się podobnie jak w przypadku wokalisty The Doors.
,,Przez długi czas nie było w moim kręgu ludzi, którzy by powiedzieli: Zapomnij o muzyce, ten facet jest chory i potrzebuje pomocy." W roku 1996 po przedawkowaniu heroiny i kokainy serce Gahana zatrzymało się na dwie minuty. ,,Było to bardziej wołanie o pomoc, a nie próba samobójstwa" - mówi piosenkarz. ,,Ten album pomaga mi pozbyć się moich niepewności. Przedstawia pragnienie zmienienia mojego życia, potrzebę powrotu do mojej żony, mojej rodziny poprzez moją muzykę".
1 DIRTY STICKY FLOORS
2 HOLD ON
3 A LITTLE PIECE
4 BOTTLE LIVING
5 BLACK AND BLUE AGAIN
6 STAY
7 I NEED YOU
8 BITTER APPLE
9 HIDDEN HOUSES
10 GOODBYE
zSHARE
Następny materiał z kręgu Depeche Mode, po ,,epce" Counterfeit Martina Gore i następny, który sto razy był na innych blogach do ściągnięcia. Taka nietypowa i prosta zarazem prośba, z którą większego problemu z odszukaniem i umieszczeniem tego na zshare nie miałem.
Paper Monsters to osobisty album Dave`a Gahana. Rozprawia się na nim ze swoimi słabościami - przede wszystkim z okresem, gdy muzyk był uzależniony od heroiny w latach dziewięćdziesiątych.
Debiut - jak już stwierdzono w czasie wydania Paper Monsters w 2003 roku - jest naprawdę udany. Aby całkowicie do niego przeniknąć i zrozumieć należy przede wszystkim nie porównywać nagrań do tych, co Dave śpiewa z Depeche Mode. Po drugie, należy mieć też na uwadze ,,przejścia" wokalisty i jego problemy, które ukazały swoje oblicze w całej okazałości od roku 1993. Wtedy z albumu odsłania się nam zrozumienie zawartości, zrozumienie Dave`a jako człowieka, uwikłanego w pułapkę wyniosłego gwiazdorstwa. Walka z papierowymi monstrami, zwieńczona sukcesem utrwalona została w dziesięciu utworach. Osobista spowiedż Dave`a i przestroga dla innych muzyków, wskazująca, że droga, którą kroczył piosenkarz prowadziła donikąd.
Album wyprodukowany przez Kena Thomasa z Sigur Ros oraz napisany w współpracy z ex- gitarzystą Psychedelic Furs Knoxem Chandlerem nie zmienił wcale autobiograficznego przesłania płyty.
Piosenki przedstawiają Gahana jako człowieka pławiącego się w hedonistycznym trybie życia, przedstawiania siebie na scenie jako całkowicie inną osobowość, niż się jest w rzeczywistości.
Przez to wszystko przebija się cały czas jasne światełko nadziei na lepsze życie - łagodne, stonowane kompozycje (Stay), sprawiają pozytywne wrażenie.
Słysząc o ekscesach wokalisty w latach dziewięćdziesiątych miałem skojarzenia, że Dave starał się naśladować Jima Morrisona - ale to tylko moje domniemania. Dobrze, że historia nie skończyła się podobnie jak w przypadku wokalisty The Doors.
,,Przez długi czas nie było w moim kręgu ludzi, którzy by powiedzieli: Zapomnij o muzyce, ten facet jest chory i potrzebuje pomocy." W roku 1996 po przedawkowaniu heroiny i kokainy serce Gahana zatrzymało się na dwie minuty. ,,Było to bardziej wołanie o pomoc, a nie próba samobójstwa" - mówi piosenkarz. ,,Ten album pomaga mi pozbyć się moich niepewności. Przedstawia pragnienie zmienienia mojego życia, potrzebę powrotu do mojej żony, mojej rodziny poprzez moją muzykę".
1 DIRTY STICKY FLOORS
2 HOLD ON
3 A LITTLE PIECE
4 BOTTLE LIVING
5 BLACK AND BLUE AGAIN
6 STAY
7 I NEED YOU
8 BITTER APPLE
9 HIDDEN HOUSES
10 GOODBYE
zSHARE
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home