sobota, 2 sierpnia 2008

Roman Holliday - Cookin' on the Roof (by REQ)

Photo: brianbonhomme.freeservers.com

Thanks to : 80zforever for this album.

W latach osiemdziesiątych rządziła posępna muzyka, wykonywana przez ekshibicjonistów w groteskowych ubraniach i nietypowych fryzurach. Prawie wszyscy muzycy mieli poważne podejście i trudno było znależć coś zabawnego. Roman Holliday zmienił to wszystko.

Brian Bonhomme stworzył grupę Roman Holliday w listopadzie 1980, a obok niego zagrali Steve Lambert, Simon Cohen oraz Peter Noone.Peter później opuścił zespół. W zamian do zespołu dołączył Rob Lambert, a następnie Jon Durno, którego Steve spotkał w pubie.
Następnie do grupy zatrudniony został John Eacott.
Adrian York, znajomy Johna dołączył do zespołu w grudniu 1982, wiedząc, że było w grupie zapotrzebowanie na klawiszowca.

Po raz pierwszy na scenie pojawili się w 1983 r. Mieli na sobie wielkie, lużne ciuchy i nosili marynarskie kapelusze. Cały image był nieco dziwny dla odbiorców.
W repertuarze zespołu nie było ponurych kompozycji oraz nowocześnie brzmiących techno instrumentów, większość nagrań utrzymywano w stylu lekkiego rockandrolla z domieszką jazzu.
Album Cookin' On The Roof wydano w tym samym roku, pierwsze 25 tysięcy kopii sprzedawano z gigantycznym plakatem zespołu, który miał na rewersie umieszczone teksty piosenek.

Pliki zdobyte dzięki osobie o nicku 80zforever - thank you! Tylko gdzie jest utwór numer 11 -One More Jilt... to już jest nie moja wina.

1. Don't Try To Stop It
2. Motor Mania
3. I.O.U.
4. Jive Dive
5. Midnight Bus
6. Cookin' On The Roof
7. Stand By
8. No Ball Games
9. Purs N' High Heels
10. Serious Situation

brak utworu ,,One More Jilt" (missing in action?)

DOWNLOAD

4 Comments:

Blogger sond said...

Proponuję deal. Uprzedzam - niezbyt uczciwy :) Ja sobie ściągnę te 10 Twoich utworów, a zostawię jeden. Co Ty na to? Nie słyszę głosu sprzeciwu :)

Roman Holliday - One More Jilt.mp3
http://www.box.net/shared/rly97i00k8

Pozdrawiam
sond

niedziela, 03 sierpnia, 2008  
Blogger RObert POland said...

Sprzeciwu nie słychać, albowiem ROb zaniemówił z wrażenia.
Dziękuję sond!

niedziela, 03 sierpnia, 2008  
Blogger sond said...

To raczej ja dziękuję :)

niedziela, 03 sierpnia, 2008  
Anonymous Anonimowy said...

Robert,

Thanks again for fulfilling my request. You're simply incredible. I can't find it with Google ;)

-SJ

niedziela, 03 sierpnia, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home