Imagination (re-upload)
Poniższa wypocina jest repostem, czyli kopią tego, co napisałem w roku 2006. Krótkie to były opisy... ;)
Młodzież bawiąca się obecnie i kołysząca przy rytmach pop-soul, r`n`b, funk oraz dancefloor nawet nie zdaje dziś sobie sprawy, jak ważną grupą która rozwijała te gatunki był prezentowany tutaj Imagination. Podczas, gdy Wielka Brytania i Europa chłonęła wtedy nową falę i przeżywała inwazję nowych romantyków, Imagination wyrózniał się swoim stylem i muzyką wsród tego całego kolorowego zamieszania.
Brytyjskie trio powstało w Londynie (Anglia) w roku 1981 i z miejsca zawojowało parkietami dyskotek. Zespół złożony z : Leee John, Ashley Ingram i Errol Kennedy ( pomijam muzyków studyjnych, którzy brali mniejszy udział w tym bandzie) zadebiutowali singlem ,,Body Talk".
Następne hity, które były w UK Top 5 to 'Just An Illusion' oraz 'Music And Lights'.
Drapnąłem składankę z największymi przebojami tej grupy ( z torrenta) - niestety, jakosciowo tylko 128 kbps. Za to płyta z wersjami instrumentalnymi ( jak kiedys mówiłem, była wtedy moda na tzw. 12" albumy, lub płyty z wersjami ,,karaoke" :) - vide: Human League - Love and Dancing, czy Soft Cell - Ecstatic Dancing) - jest już w 192 kbps.Pozycja obowiązkowa dla miłosników tanecznej muzyki splecionej z brzmieniami soul i funk.
Młodzież bawiąca się obecnie i kołysząca przy rytmach pop-soul, r`n`b, funk oraz dancefloor nawet nie zdaje dziś sobie sprawy, jak ważną grupą która rozwijała te gatunki był prezentowany tutaj Imagination. Podczas, gdy Wielka Brytania i Europa chłonęła wtedy nową falę i przeżywała inwazję nowych romantyków, Imagination wyrózniał się swoim stylem i muzyką wsród tego całego kolorowego zamieszania.
Brytyjskie trio powstało w Londynie (Anglia) w roku 1981 i z miejsca zawojowało parkietami dyskotek. Zespół złożony z : Leee John, Ashley Ingram i Errol Kennedy ( pomijam muzyków studyjnych, którzy brali mniejszy udział w tym bandzie) zadebiutowali singlem ,,Body Talk".
Następne hity, które były w UK Top 5 to 'Just An Illusion' oraz 'Music And Lights'.
Drapnąłem składankę z największymi przebojami tej grupy ( z torrenta) - niestety, jakosciowo tylko 128 kbps. Za to płyta z wersjami instrumentalnymi ( jak kiedys mówiłem, była wtedy moda na tzw. 12" albumy, lub płyty z wersjami ,,karaoke" :) - vide: Human League - Love and Dancing, czy Soft Cell - Ecstatic Dancing) - jest już w 192 kbps.Pozycja obowiązkowa dla miłosników tanecznej muzyki splecionej z brzmieniami soul i funk.
1. Just an Illusion
2. Music and Lights
3. Body Talk
4. In and out of Love
5. Flashback
6. In the Heat of the Night
7. Changes
8. Looking at Midnight
9. New Dimensions
10. State of Love
11. Thank You My Love
12. Shoo Be Doo Da Dabba Dooba
13. Sunshine
14. Burnin' Up
15. Tell Me Do You Want My Love
16. One More Love
17. All Nights Lovin
18. Megamix:
Music and Lights/Just An Illlusion/
So Good So Right/Flashback
DOWNLOAD
1. Music and Light [Dub]
2. Flashback [Dub]
3. Just an Illusion [Dub]
4. So Good, So Right [Dub]
5. Burnin' Up [Dub]
6. Heart 'N' Soul [Dub]
7. Changes [Dub]
8. Bodytalk [Dub]
9. Bonus Track: Megamix; Music and Lights,
Just an Illusion, Flashback
2. Music and Lights
3. Body Talk
4. In and out of Love
5. Flashback
6. In the Heat of the Night
7. Changes
8. Looking at Midnight
9. New Dimensions
10. State of Love
11. Thank You My Love
12. Shoo Be Doo Da Dabba Dooba
13. Sunshine
14. Burnin' Up
15. Tell Me Do You Want My Love
16. One More Love
17. All Nights Lovin
18. Megamix:
Music and Lights/Just An Illlusion/
So Good So Right/Flashback
DOWNLOAD
1. Music and Light [Dub]
2. Flashback [Dub]
3. Just an Illusion [Dub]
4. So Good, So Right [Dub]
5. Burnin' Up [Dub]
6. Heart 'N' Soul [Dub]
7. Changes [Dub]
8. Bodytalk [Dub]
9. Bonus Track: Megamix; Music and Lights,
Just an Illusion, Flashback
5 Comments:
Dzieki Dzieki i jeszcze raz dzieki za Imagination :):):):)
Pozdrawiam
Anka
Dla mnie osobiście nigdy nie jest za dużo...przypomnień, tudzież powtórzeń.W końcu jest to BLOG muzyczny a nie wyscig mający za zadanie prezentację jak najwięcej i jak najszybciej tego wszystkiego...czego jeszcze nie było;). Szczerze mówiąc wielu blogerów tak właśnie zaczyna traktować "swoje podwórko" zapominajac, po co tak naprawdę ono...zaistniało.
Należy również pamiętać o tym, że "nachodzą" owe BLOGI, nowi użytkownicy, którzy być może nigdy i nigdzie nie natknęli się na te właśnie powtórkowe prezentacje muzyczne, a dzięki temu MOGĄ mieć okazję poznać coś zupełnie nieznanego w muzyce.
To tylko taka marginalna myśl mnie naszła;)
Dzięki uprzejme za wszystko co tu robisz ROb.
Pozdrawiam.
Komakino-Kate
Dziękuję Komakino za to spostrzeżenie. Chociaż ostatnio niechętnie się skłaniam do prezentacji ,,jeszcze raz to samo", to jak już mnie najdzie taka werwa, to staram się chociaż wtedy:
# dać jakąś nową fotkę wykonawcy, aby ludzie mi tu nie posnęli,
# dać jakiś inny opis, niż poprzednio (chociaż w przypadku IMAGINATION to miałem lenia i nie chciało mi się stukać po nocy klawiszami:))więc dokonałem ,,stylu leniwca" czyli ,,kopiuj i wklej".
Dobrze, że są osoby, które mi przypominają i sprowadzają na ziemię, dlaczego właściwie prowadzę ten blog. Faktycznie, nie powinien to być wyścig szczurów, ja także ostatnio ,,stopuję" i bardziej dokładniej przygotowuję posty, zanim je umieszczę (chociaż niektórych może mało co obchodzą obszerniejsze teksty z ostatnich dwóch miesięcy)- kiedyś robiłem blog ,,na wariata", teraz już staram się patrzeć na to co robię inaczej... chociaż i tak to wszystko marność :)
W kwestii powtórek, to największe szanse mają właśnie te ,,płyty", które ukazały się dość dawno, a nie z 3 miesiące temu. 2006 rok to chyba właściwa data, bym się przemógł na reupload.
==
Trochę z innej beczki:
Zauważyłem coś takiego, że niektórzy bloggerzy szybko wrzucają - nawet całe (w większości oklepane) dyskografie dajmy na to Depeche Mode czy Modern Talking... I wygląda to tak, jakby mieli jutro umrzeć i pozostawić jak największy ślad po sobie (?)
Wielu bloggerów wpadło w taką pułapkę - pierwszy rok ,,szaleli", potem... wpadali w rutynę, przestało ich to bawić, w końcu ,,wypalili się" i blog kończy żywot. Ich miejsca zastąpione zostają następnymi ,,ambitnymi": pełni werwy, powtarzają to samo, co już było (prym wiodą w czymś takim bloggerzy z Ameryki Południowej), często nie podając nawet opisów do prezentowanej muzyki.
Zastanawiam się, po kiego grzyba zakładają tacy ,,niepiszący" blog - to samo można robić na forum
(tzn. uploadować i dawać jedynie linki).
Ale właściwie... to ich problem.
Może zabrzmi to pompatycznie, ale wierzę w to co robię i wiem, że potrafię pociągnąć znacznie dłużej niż brazylijczycy czy argentyńczycy.
Nie jest żadną sztuką wrzucić jakieś tam pliki na rapida, a potem dać jedynie link, okładkę płyty,spis utworów i to wszystko.
Najtrudniej jest właśnie sklecić do tego wszystkiego opis i mi osobiście właśnie to sprawia najwięcej wysiłku. Ale właśnie to pisanie mnie najmocniej mobilizuje.
ROb.
PS. Kiedyś wspominałem, że mógłbym nawet pisać bez dawania linków (czyli bez ,,piractwa")
Ale wtedy pisałbym chyba sam dla siebie ...:/
I tak, jak zawsze zaczynam wywody o czymś innym i kończę na inny temat :)
ROb - coś Ci powiem(napiszę) ale nikomu nie mów, oki?
Bardzo cenię sobie to co tutaj robisz na blogu.Masz luzacki styl...taki "lajcikowy" i to jest bardzo fajne. Nie strugasz ważniaka, nawiedzonego muzycznego konesera i takie tam bzdety.Bez sztywniactwa i ma to swój urok.Ważną rzeczą są właśnie zamieszczane tu informacje a nie tylko linki do downloadu.
Jeśli mogę to powiem tylko: TAK TRZYMAJ.
Poza Tobą, świetnym blogerem był 80sman ale to już inna historia.
Jest jeszcze jeden "taki" extra gość...z Węgier, o "ksywie" Saltyka;)Moim zdaniem to naprawdę konkret facet.Niesamowita kopalnia zarówno muzyki jak i informacji.Posądzałam go nawet o "ściśle tajny" związek z radiem, gdyż potrafi zdobyć takie pozycje muzyczne o których sądziłam, że są poprostu nie do zdobycia.
Korespondując z nim od kilku lat, wielokrotnie rzucałam tematy a on z uporem i co najlepsze: z sukcesem...je realizował.To było...oszałamiające.
Przykładem mogą tu być Perfect Zebras, The World i wiele innych.
Zauważyłam, że i on ma czasami trudności z dotarciem do informacji dotyczących niektórych "rzadkich" wykonawców dekady 80...ale nie poddaje się.I to właśnie najbardziej w was BLOGERACH(tych z krwi i kości)
cenię najbardziej.
Komakino-Kate
PS.Rob - wpisałam się u Saltyki na blogu pod jego uploadem I plyty PerfectZ, nie klikając w
"Check here:".
Poniekąd wiem, że byłbyś zainteresowany tym co tam napisałam;)Pamiętajmy o jednym: w jedności siła;)
Pozdrawiam
Thanks for the great upload; now (08 may 2009) the files aren't available any more.
Can you re-upload them?
Thanks for a reply
Bye
allpet
Prześlij komentarz
<< Home