sobota, 20 czerwca 2009

Classix Nouveaux - Rarities

W latach osiemdziesiątych nagranie "Poland your spirit will not die" (Polsko, twój duch nigdy nie umrze), żartownisie tłumaczyli: ,,Polsko, twoja wódka nie może umrzeć". Bez sensu, ale zabawne.

Czy wiecie, że kiedy grupa Classix Nouveaux leciała samolotem po raz pierwszy do USA, pewna grupa Żydów, mająca pecha lecieć razem z nimi, podobno odmówiła wspólnego siedzenia - uwaga, cytat: ,,w pobliżu tych nazistów!"
Hehe, do dzisiaj mnie ten incydent bawi, widocznie ogolona na łyso głowa Sala Solo i jego skórzane ciuchy spowodowały trochę paniki u wyznawców Jahwe.
Na szczęście reszta lotu przebiegała spokojnie, a pan Sal Solo leniwie sączył sok pomarańczowy, całkiem niepomny na konsternację, jaką sprawił jego wygląd.

Co prawda, gdy będąc brzdącem zobaczyłem wokalistę Classix Nouveaux po raz pierwszy, to też o mało nie popuściłem w majty... gość mnie przerażał i nawiedzał w snach, występując w roli głównej jako ,,upiór Nosferatu". Dodam, że w tamtych czasach nie spotykało się często głowy ogolonej na łyso... chyba że akurat w telewizji leciał superserial Kojak z Telly Savalasem :)
W czasach obecnych taki wygląd nikogo już nie zaszokuje - Sal Solo może być szczęśliwy, że został prekursorem tej mody na ponad dwadzieścia lat wstecz :) Bolki oraz dresy - cieszcie gęby.

Czas przejść do opisu zawartości ,,rarytasów". Powiem tak: myślałem, że wszystkie wersje i mixy zespołu zostały wykorzystane, jak nie na oficjalnych płytach, to na składankach typu The best of...
Guzik prawda.Poza utworem Never Again w długiej wersji większość do tej pory nie gościła na blogu. Is It A Dream w końcu w wersji ,,razormaid" - niektórzy zbierają takie ,,sztucznie"
wydłużone wersje, nie mające wiele wspólnego z wydłużonymi wersjami nagranymi przez sam zespół. Mamy tu także instrumentalną wersję The End... Or the Beginning, a nawet - uwaga - Chemin Chagrin z drugiej strony singla ,,The End..." Ktoś dawno temu poszukiwał mało znanego nagrania pt. ,,Switch" - dobra wiadomość: nagranie jest włączone w prezentowanej paczce. I to w dwóch wersjach! San Damiano to już solowe nagranie promowane jako Sal Solo - sześciominutowa wersja jest genialna, będąca dowodem, jak można zrobić z klasą wersję wydłużoną.



Never Again (extended)
Manitou (extended)
Is It A Dream (razormaid mix)
Because You`re Young (extended)
The End... Or The Beginning (extended)
Forever And A Day (7")
Because You`re Young (edit)
The End... Or The Beginning (instrumental)
Chemin Chagrin
Switch (extended)
Switch (7")
Because You`re Young (single version)
Sal Solo - San Damiano (extended)
Sal Solo - Heartbeat
Sal Solo - Poland (you`re spirit won`t die)
Sal Solo - Music + You (long version)

http://www.zshare.net/download/616183021ace8ba6

10 Comments:

Blogger RObert POland said...

password:

robertopoland.blogspot.com

sobota, 20 czerwca, 2009  
Anonymous Anonimowy said...

Dwa podejścia - dwa razy ściągnęło się tylko 60 mega. Rozpakowało się, ale w środku siedziało tylko 9 kawałków. Gdyby ktoś jeszcze sprawdził, czy to ja mam problem, czy plik jest uszkodzony...

sobota, 20 czerwca, 2009  
Blogger TOM said...

Co ja mogę dodać ?
To że Classix Nouveaux uwielbiam - wiesz. To, że "łyknę" wszystko - też. Te wszystkie extended, mix itp. są świetne jak różne wersje utworów Pet Shop Boys gdy panowie w latach 80-tych bawili się w różne wydłużone wersje, z czego przecież słynęli.
A tutaj prezentujesz, rzeczywiście także te nagrania, z którymi jest kłopot ( choćby "Switch" ). REWELACJA !!!
Dla fanów - jazda obowiązkowa !
( do anonimowego: ściąga się wolno ale wszystkie utwory są w paczce )
Przesłuchałem sobie również solowy album lidera Classix Nouveaux.
Z racji tego że jestem tak jak Rob człowiekiem oddzielającym to co kościelne od tego co Boskie - kiedyś pewnie nie zwróciłbym uwagi na ten album. Zresztą późno dotarłem do solowych nagrań Sal Solo z lat 90-tych i późniejszych. Wszystko to za sprawą przekonania, że tzw. muzyka chrześcijańska to tylko "nawiedzony" gitarzysta i anielski chórek. Dzisiaj podchodzę do takiej muzyki trochę inaczej - jak jest ładnie zaśpiewane to czemu nie. Tutaj nie ma "ekstazy" ale podoba mi się. Po prostu.
Powiem tak - te dwie propozycje to prawdziwe pokerowe rozdanie. Uwielbiam takie posty. Wielkie dzięki.
Wygląda na to, że zaczynam się uczyć muzyki czeskiej. Zaczynam od Dalibora. Nie jest źle. Z naszych południowych sąsiadów znani są mi nieliczni ( niestety )- uwielbiam XIII Stoleti, czasem posłucham Petra Kotvalda ale dwie poniższe propozycje to nowinki dla mnie !
Dalibor - bodaj 6 nagranie miodzio, włączyć jeszcze "Pod jednym dachem" czy "Kobieta za ladą". Żartuję oczywiście i bardzo dziękuję. Pozdrawiam kolegę SONDa.
Tomasz
Z ostatniej chwili
Czuję, że będzie niezła jazda - myślę o tej drugiej czeskiej propozycji. Jak przeżyję, podzielę się wrażeniami.

niedziela, 21 czerwca, 2009  
Anonymous peiter said...

Classix.. moja mlodość zamierzchla.. NeverNeverComes i Heart From The.. na Liscie Trójki.. wakacje w Międzygórzu w latach 80tych przy muzyce z LaVerite, ah zamilcz serce zbolale. Mialem zaszczyt widziec ich live na drugim turne. to nigdy nie będzie dla mnie największy band na swiecie, ale zawsze pozostanie jednym z ukochanych. tego sentymentu nie zepsuje nawet produkcja Night People i LaVerite. O tak, dla mnie Classix to jeden z przykladow totalnie spapranych, suchobrzmiących płyt. ale ten temat to zupełnie inna historia.

niedziela, 21 czerwca, 2009  
Anonymous Anonimowy said...

Czy istniej mozliwosc wrzucenia tyutaj Secret w wersji z CD, bo takowa wyszla, a w sieci wciaz pelno vinyl ripa?

piątek, 26 czerwca, 2009  
Blogger RObert POland said...

Przecież jest wersja z CD na moim blogu. Link wciąż działa.

(patrz post pt. Classix Nouveaux - Secret - re- upload) - to jest już wersja zgrana z kompaktu.

sobota, 27 czerwca, 2009  
Anonymous Anonimowy said...

Rzeczywiscie, nie sadzilem ze tu jeszcze ja znajde, ale chyba nie postaral sie wydawca z ta plyta,bo la verite i night people mialy bonusy i lepiej brzmialy, dobrze Ty rarytasy CN I Solo tu dajesz.
pozdrawiam

sobota, 27 czerwca, 2009  
Blogger RObert POland said...

Zgadza się - Cherry Red Records akurat w przypadku trzeciej płyty CN się nie wysiliła - co wszyscy wytknęli, nie tylko w naszym kraju :)

sobota, 27 czerwca, 2009  
Blogger RObert POland said...

Przypomniało mi się.
Tak przy okazji posiada ktoś płyty lub linki do:
Jimi Sumén - Screenplay 1980
oraz
Jimi Sumén - Between Orient And Accidents 1981

Muzyk ten dołączył do grupy właśnie przy nagrywaniu płyty Secret

http://www.phinnweb.org/early/synth/jimi_sumen/

sobota, 27 czerwca, 2009  
Blogger RObert POland said...

Dobra, prośba o Jimi Sumen już nieaktualna, zdobyłem te dwa albumy.

ROb.

niedziela, 16 sierpnia, 2009  

Prześlij komentarz

<< Home