czwartek, 11 czerwca 2009

Miami Sound Machine - Eyes Of Innocence

Wczesne lata Glorii Estefan nie były łatwe. Jej ojciec, Jose był kubańskim uchodżcą, który uczestniczył w 1961 roku w inwazji w Zatoce Świń. Jose spędził póltora roku w kubańskim więzieniu, a w tym czasie Gloria i jej matka żyły w pobliżu getta kubańskiego Orange Bowl w Miami.

W roku 1975 Gloria zwróciła uwagę swoim śpiewem (i nie tylko :)) Emilio Estefana z lokalnego zespołu Miami Latin Boys. Zachwycony jej altem, zaproponował dołączenie do zespołu. Podobno Gloria niechętnie się zgodziła, w dodatku pod warunkiem, że może śpiewać u nich tylko w weekendy. Następnie grupa zmieniła nazwę na Miami Sound Machine.

Pierwsze nagrania i płyty (od 1977 do 1982) wydawane zostały przede wszystkim w języku hiszpańskim, po części w angielskim.

W roku 1984 ukazała się płyta A Toda Máquina - czyli Eyes of Innocence w wersji hiszpańskiej. Emilio Estefan zdołał przekonać kierownictwo w Epic do wydania albumu całkowicie w języku angielskim, przeznaczonym na rynek USA i europejski.
Ósmy, studyjny album Miami Sound Machine zawiera jeden z największych hitów ,,Dr. Beat".

128 kbps mp3 only!

1 Dr. Beat
2 Prisoner Of Love
3 OK
4 Love Me
5 Orange Express
6 I Need A Man
7 Eyes Of Innocence
8 When Somebody Comes Into Your Life
9 I Need Your Love
10 Do You Want To Dance

http://www.zshare.net/download/612242125ab4772d

5 Comments:

Blogger RObert POland said...

password:

robertopoland.blogspot.com

czwartek, 11 czerwca, 2009  
Anonymous Anonimowy said...

Gloria, to jak dla mnie niepowtarzalny singiel "Bad Boy" z płyty "Primitive Love"(1985)
wykorzystany w filmie "3 Men And A Baby".
Uważam ten utwór jak i cały album za sztandarowy MSM. Typowe, taneczne, wesołe, pełne życia nutki z lat80.
Pozdrawiam serdecznie.
Komakino-Kate

piątek, 12 czerwca, 2009  
Blogger RObert POland said...

Właśnie, przypomniało mi się :)Poza Eyes Of Innocence posiadam także Primitive Love oraz Anything For You - ale obydwie płyty są powszechnie prezentowane na blogspotach :)

PS. Trzeba będzie w końcu ruszyć się z zastoju, bo widzę, że jednak nie wszyscy o mnie zapomnieli :)

Spokojnego weekendu, Komakino.

piątek, 12 czerwca, 2009  
Blogger sond said...

To ja poproszę o przepis na ruszenie z zastoju, bo jak na razie nie znalazłem :)

Pozdrawiam
sondowski

poniedziałek, 15 czerwca, 2009  
Blogger Analogowe ucho. said...

Only? E tam ;-)

Jak widzę dobrą płytę w formacie mp3@128 to, no łzy w oczach mam, to raz a dwa to nóż mi się w kieszeni otwiera. Bym takiemu troglodycie, który to do mp3@128 skompresował, uszy obciął. Ciach, ciach. Nawet ręka by mi nie zadrżała.
Panie Robercie, powiedziałbyś sobie pan, któregoś dnia: Dosyć zabawy z "empeczy". Empeczy to dobre było 10 lat temu. Ja tak 10 lat temu zrobiłem. Spakowałem wszystkie CDR i sruuuu, do kosza.
Że, niektórych nagrań, nie w empeczy, znaleźć jest trudno? E tam trudno, trzeba tylko chcieć poszukać.
Na przykład tej płyty, w ludzkim formacie, takim żeby uszy nie piekły, głowa nie bolała, żeby przyjemność była, gdy się tego słucha, szukałem 2 minuty.

Gloria, heh. Jedyna taka artystka której udało się zrobić tak zawrotną karierę, równocześnie w świecie angielskojęzycznym i świecie hiszpańskojęzycznym. No może poza, Julio Iglesiasem, Jose Feliciano ale obaj to panowie i w ogóle to inna bajka.

Była (i myślę że tak zawsze będzie kojarzona) tym dla, szeroko pojętego latynoskiego popu, co Madonna dla angielskojęzycznego popu. Mega gwiazdą. Ikoną.

http://rapidshare.com/files/255283080/Eyes_Of_Innocence.part1.rar
http://rapidshare.com/files/255272302/Eyes_Of_Innocence.part2.rar

poniedziałek, 13 lipca, 2009  

Prześlij komentarz

<< Home