wtorek, 21 września 2010

W telegraficznym skrócie

Wskrzeszenie Vision Talk i nowa płyta

Tym razem garść newsów w jednym poście.
Na początek informacja tak nieprawdopodobna, że aż boję się ją tu umieścić. Oto szwedzka grupa, która jest znana z tworzenia zgrabnych hitów w stylu synth, italo-disco oraz spacesynth, po wydaniu w przedziale lat 2008 - 2010 niezłych piosenek  oraz dwóch albumów, w maju  podała informację o rozwiązaniu formacji.
Nie będę ukrywał, że i ja jestem miłośnikiem dyskografii Vision Talk od czasu, gdy grupa na swojej stronie udostępniła premierowe nagrania opatrzone bezpretensjonalnym tytułem ,,Demo Number 1".
Okazało się, że ledwo co rozwiązany zespół przygarnęła firma Conzoom Records (The Home Of Electropop), kontrakt jest podobno dość ekskluzywny.
Conzoom już się chwali na swojej stronie internetowej nowym nabytkiem i zapowiada, że Vision Talk nagra trzeci album w pierwszej połowie 2011 roku.


Yazoo na żywo już 27 września

O albumie ,,Reconnected Live" duetu złożonego z Vince Clarke (Depeche Mode, Assembly, Erasure i oczywiście Yazoo) oraz wokalistki Alison Moyet mówiono od dawna.
Prawdopodobnie ,,obsuwy" nie będzie i koncertowa płyta duetu wydana zostanie już w nadchodzący poniedziałek.
Album przedstawi nagrania Yazoo na żywo, które zostały zarejestrowane latem 2008 roku. Poza nagraniami dość często prezentowanymi publiczności, na płycie będą także utwory wykonane po raz pierwszy na żywo (moim zdaniem chodzi o piosenki z drugiej płyty Yazoo), między innymi nagranie ,,Nobody`s Diary".

Reedycja Faith wstrzymana

Tak jak podejrzewałem, w przypadku George`a Michaela możemy już mówić o ,,obsuwie" i to dość konkretnej. Niestety, z winy samego piosenkarza. Jeszcze z miesiąc temu zapowiadałem reedycję płyty Faith, jednak po ostatnich ekscesach ,,męskiej Paris Hilton" wytwórnia zdecydowała przesunąć wydanie ,,na póżniej". Możemy poczekać nawet do 2011 roku.
Chociaż mnie osobiście już niewiele interesuje wznowienie starej płyty, to trochę mi szkoda George`a, do którego mam jeszcze sentyment, przede wszystkim za te wszystkie piosenki duetu Wham! (a w szczególności album Make It Big).
Wypada nam tylko życzyć,. by muzykowi  chociaż te cztery tygodnie w pace szybko minęły.