wtorek, 10 lipca 2007

Landscape - Landscape (1979)- by REQ

Gdy po raz pierwszy przesłuchałem ten album, pojawiła się konsternacja. Czy to aby na pewno TEN Landscape? Ten, od ,,Einstein A Go-Go"? Szybkie rozeznanie w terenie, ,,nurek" w dyskografię grupy, analiza utworów... tak, to band Richarda Burgessa... Kiedyś, gdy miałem tą płytę ściągniętą do osobistego zapoznania, po jednokrotnym przesłuchaniu poszła w diabły... wszystkie utwory instrumentalne. I z nowymi romantykami nie mają te nagrania wiele wspólnego... więcej tu muzyki jazzowej, lekko swingującej - owszem, przeplatają się mikroelementy elektroniczne zwiastujące nadejście nowej fali, lecz... jest to muzyka dla bardziej wyrafinowanych osób. Ktoś, kto oczekuje tu stylu następnej płyty - ,,From the Tea-Rooms of Mars ...To the Hell-Holes of Uranus", lub ich trzeciego krążka - srodze się zawiedzie. I niech trzyma się z daleka. Chyba, że naprawdę jest osobą dociekliwą która lubi sama ocenić, a nie, by inni robili to za nią.
Wam to dobrze - zostaliście tutaj przynajmniej ostrzeżeni, czego możecie się spodziewać - ja po raz pierwszy słuchałem tego materiału ,,w ciemno" i nikt mi nie mówił tu nic o instrumentalnym jazzie. Ale podejrzewam, że osoba, która zaproponowała, by ta płyta tu się znalazła, z pewnością takie klimaty lubi - w takim razie na pewno będzie to muzyka w Twoim guscie. I z pewnością będziesz bronił tej płyty. Tak na marginesie - dla osób lubiących pop to polecam Landscape z drugiego krążka, (trzeci album darujcie sobie lepiej) ... a słuchacze muzyki ambitniejszej własnie te dwa albumy mogą ,,wyśmiać" wskazując płytkość nagrań kierowaną ,,dla mas". Sprawa gustu.

Japan 3.11
Lost in the Small Ads 4.05
The Mechanical Bride 3.24
Neddy Sindrum 3.40
Kaptin Whorlix 3.46
Sonja Henie 3.28
Many's the Time 3.25
Highly Suspicious 3.36
Gotham City 3.37
Wandsworth Plain 3.03

http://rapidshare.com/files/42177688/lndscpe.zip.html