Trance Dance - A ho ho 1986
Ktoś to jeszcze pamięta?
Zapewniam, że nazwa zespołu nie ma nic wspólnego z muzyką transową, która teraz bezlitośnie brzęczy w pokojach niektórych nastoletnich ,,słuchaczy". Zespół cieszył się w Polsce popularnością przez jeden rok, natrafił wtedy na okres, gdy byliśmy ... hm, poniekąd zafascynowani Szwecją. Szczególnie dzięki Sopotowi :) Herrey`s, Secret Service a następnie Trance Dance wbił się w pamięć także dzięki koncertom w naszym kraju.
Grupa uformowała się w Sztokholmie w Szwecji jako skład siedmioosobowy, czyli : Ben Marlene - wokal,Pelle Hökengren - gitara,P.J. Widestrand - klawisze, John Stark - gitara basowa, Sören Johanssen - perkusja oraz siostry Susanne i Yvonne Holmström, śpiewające w chórkach.
Pierwszy album - A Ho Ho ukazał się w 1986 roku,zanim się to stało, zespół był już w naszym kraju znany dzięki prezentacjom Przebojów Dwójki oraz za pomocą programu Jarmark ( Krzysztof Szewczyk w niemałym stopniu spopularyzował ten band, pokazując nam teledyski do Do The Dance (A-ho-ho!) oraz Hoodoo Wanna Voodoo). Nie jestem pewien, ale chyba nawet przed wydaniem pierwszego albumu Trance Dance grali już u nas koncert .
Cały album jest optymistycznie zagrany, słyszymy tu lekko wojownicze brzmienia,oraz specyficzne ,,klukanie" wydobyte z syntezatorów (nie wiesz, co to klukanie? :0) posłuchasz, to załapiesz, o co chodzi jakby...), Płyta ułożona logicznie i bez zgrzytów. Oczywiście nie należy doszukiwać się tu jakichś górnolotnie brzmiących dzieł - to zwykły, bezpretensjonalny pop, dający sporo radochy.
Moim ulubionym numerem na tym albumie nie są jednak żywiołowo wykonane piosenki, które w większości się tu znajdują. Wśród tych nagrań znalazłem prawdziwą perłę, zwie się ona She`s In Heaven i dla tej jedynej piosenki polubiłem Trance Dance. I może dlatego umieszczam tu za pośrednictwem Youtube video do tego utworu.
Uwaga: nagranie pochodzi z koncertu w Polsce z 1986 roku! Yeah!
She`s In Heaven - 1986. Performance from Poland
1 Do the dance 3:35
2 Tell me all about it 3:03
3 River of love 3:47
4 Lonely lover's symphony 4:15
5 Don't walk away 3:40
6 Sail away 3:35
7 Hoodoo wanna voodoo 3:25
8 Beat of the city 3:37
9 Infiltration 3:49
10 Can't get it out of my mind 3:23
11 She's in heaven 4:20
12 Come play with me 3:20
http://www.mediafire.com/?cmxmdwz2tpm
Zapewniam, że nazwa zespołu nie ma nic wspólnego z muzyką transową, która teraz bezlitośnie brzęczy w pokojach niektórych nastoletnich ,,słuchaczy". Zespół cieszył się w Polsce popularnością przez jeden rok, natrafił wtedy na okres, gdy byliśmy ... hm, poniekąd zafascynowani Szwecją. Szczególnie dzięki Sopotowi :) Herrey`s, Secret Service a następnie Trance Dance wbił się w pamięć także dzięki koncertom w naszym kraju.
Grupa uformowała się w Sztokholmie w Szwecji jako skład siedmioosobowy, czyli : Ben Marlene - wokal,Pelle Hökengren - gitara,P.J. Widestrand - klawisze, John Stark - gitara basowa, Sören Johanssen - perkusja oraz siostry Susanne i Yvonne Holmström, śpiewające w chórkach.
Pierwszy album - A Ho Ho ukazał się w 1986 roku,zanim się to stało, zespół był już w naszym kraju znany dzięki prezentacjom Przebojów Dwójki oraz za pomocą programu Jarmark ( Krzysztof Szewczyk w niemałym stopniu spopularyzował ten band, pokazując nam teledyski do Do The Dance (A-ho-ho!) oraz Hoodoo Wanna Voodoo). Nie jestem pewien, ale chyba nawet przed wydaniem pierwszego albumu Trance Dance grali już u nas koncert .
Cały album jest optymistycznie zagrany, słyszymy tu lekko wojownicze brzmienia,oraz specyficzne ,,klukanie" wydobyte z syntezatorów (nie wiesz, co to klukanie? :0) posłuchasz, to załapiesz, o co chodzi jakby...), Płyta ułożona logicznie i bez zgrzytów. Oczywiście nie należy doszukiwać się tu jakichś górnolotnie brzmiących dzieł - to zwykły, bezpretensjonalny pop, dający sporo radochy.
Moim ulubionym numerem na tym albumie nie są jednak żywiołowo wykonane piosenki, które w większości się tu znajdują. Wśród tych nagrań znalazłem prawdziwą perłę, zwie się ona She`s In Heaven i dla tej jedynej piosenki polubiłem Trance Dance. I może dlatego umieszczam tu za pośrednictwem Youtube video do tego utworu.
Uwaga: nagranie pochodzi z koncertu w Polsce z 1986 roku! Yeah!
She`s In Heaven - 1986. Performance from Poland
1 Do the dance 3:35
2 Tell me all about it 3:03
3 River of love 3:47
4 Lonely lover's symphony 4:15
5 Don't walk away 3:40
6 Sail away 3:35
7 Hoodoo wanna voodoo 3:25
8 Beat of the city 3:37
9 Infiltration 3:49
10 Can't get it out of my mind 3:23
11 She's in heaven 4:20
12 Come play with me 3:20
http://www.mediafire.com/?cmxmdwz2tpm
16 Comments:
hasło/password:
robartopoland
Witaj Robercie :) Widzę że masz uszy otwarte na dobrą muzę. Prosiłem o Young Gods i jest.... Dzięki bardzo. No to zapytam od razu - może znajdzie sie jakiś zapis koncertowy - np że Spodka z Odjazdów.. Poszedłem wtedy na Psyche a wyszedłem podwójnie uszczęśliwiony - bo Young Gods mnie wbili w podłogę - pamiętam jak też wtedy zastanawiałem sie gdzie jest gitarzysta.... Pozdrawiam RP2908
Cześć RP2908.
Z koncertów posiadam jedynie Live Sky Tour z 1993 roku, z nagrań w naszym kraju jak dotąd nie mam nic...
Live Sky - nie jest to bootleg, ale katalogowe, ,,normalne" wydawnictwo, przeznaczone do sklepów, nie wiem, czy to posiadasz.
PS. Znalezione na innym blogu :
Young Gods live 1997:
http://my.opera.com/STEFANfromPARIS/
blog/show.dml/1580938
Witam, witam.
Ty to zawsze coś wynajdziesz !
Niech mnie łamią kołem a i tak nie pamiętam tych szwedów. W każdym razie masz świętą rację z tymi skandynawami - trochę mieszali w muzycznym światku, to nic że czasem tylko na chwilę ale i tak przyjemnie. Mieliśmy też kilku popularyzatorów dźwięków z tej części Europy a wspomniany Krzysztof Szewczyk choćby ze względu na swoje bliskie kontakty z tym krajem przemycił to i owo.
Co do samej muzyki - przyjemna, nie powiem. Kilka kawałków już mi wpadło w ucho - jako całość najbardziej podoba mi się "Dancing in the Shadows" a jeśli miałbym wymieniać konkretne utwory - to niech będzie "Don't Say go". Skoczny, rytmiczny - po prostu dobry pop.
Tomasz
Robercie jesteś nieoceniony :)Live Sky posiadam juz w zbiorach. U Stefana znalazłem jednak pare ciekawostek. Dzieki za link. Pozdrawiam RP2980
odwalasz kawał dobrej roboty przypominajac muzyke ktora krecila mnie strasznie od poczatku lat 80-tych pozdrawiam
kawal dobrej roboty Robercie przypominasz swiatu dobra muzyke.pozdrawiam.postaram sie byc czestym gosciem Twojego bloga
Hello you could post a record of China Crisis called "What Price Paradise" is the only record that I lack of them, and I am in love his music.
A greeting Robert Poland from España.
witaj! świetny blog!
czy istnieje możliwość wrzucenia jeszcze raz na serwer sesji radiowych Johna Foxxa?
w zamian mam bonus cd z nowego wydania Metamatic: http://rapidshare.com/files/89988234/Metamatic_bonus_CD.rar.html
może się komuś przyda :)
Przyznam ze zespol Trance Dance zapisal sie w mojej pamieci tylko z teledysku Hoodu Wanna Voodoo... W czasach plakatow i ekscytacji muzycznymi romantykami video to pokazywala nasza telewizja.
Video bylo zrobione perfekcyjnie - te cienie muzykow na scianie a i sam utwor chwytliwy a jednak nie zainteresowalem sie nimi blizej. Po prostu wtedy bylo tyle wartosciowej muzyki ze przepadli w lawinie innych synth bandow.
Dzis jest okazja nadrobic zaleglosci z przed lat...
Choc zapewne to tylko pop music ale wtedy ta muzyka miala sens bo artysci nie stronili od emocji i wystrzegali sie plastiku tak dzis wszechobecnego...
Dziekuje za mozliwosc poznania wtedy niepoznanego...
PS. A propos wpisu Agaty - gdzie jeszcze mozna spotkac fanow Johna Foxxa i Nowego Romantyzmu jak nie u Ciebie...
Pozdrawiam serdecznie.
Thank you!
Rzecz nie dotyczy zespołu Trance dance.
Mam prośbe - można by było odświerzyć zespół Fake z płytą New Art ??
Nie mogę nigdzie na nia trafić.
Thanks for the albums of Trance Dance.
Great work
Bye
allpet
Ten blog znalazłam dopiero wczoraj i muszę przyznać, że pamięć o Psyche i Trance Dance wbiła mnie w ziemię! Respect!
Pozdrawiam, paranoidm
Thanks Robert! I just discovered this blog and this band... they remind me a lot of Dead Or Alive, one of the best bands of the 80s I think :-) Thanks again!
Prześlij komentarz
<< Home