środa, 22 października 2008

Anything Box - Peace

Na początku był Marc Almond.
Połowa duetu Soft Cell, ze swoim charakterystycznym wokalem, połączonym z homoseksualną osobowością była i jest jedyna w swoim rodzaju. Reszta wokalistów, którzy barwą głosu przypominają Almonda, już zawsze będzie nazywana naśladowcami, ,,Soft Cell`em dla ubogich", czy też bezmyślnymi kopistami.

Tak jest między innymi w przypadku Darrina Hussa z kanadyjskiego zespołu Psyche, który ma coś w swoim głosie z Almonda, niestety okrutnie przy tym fałszuje. Jednak nie o nim tutaj dziś będzie mowa, a o Anything Box. Grupa pochodzi także zza oceanu, a mianowicie z USA.
Zespół powstał za sprawą Claude S (pełne nazwisko Strillo) w Paterson (New Jersey) w roku 1986. Wkrótce dołączyli Dania Morales i Paul Rijnders. W takim składzie powstało nagranie Living In Oblivion (numer 1 na listach muzyki klubowej w 1989), a zaraz po nim album Peace. Za oceanem okrzyknięto album rewelacyjnym krążkiem z gatunku synthpop, co może wielu dziwić. Fakt, Claude S wokalnie bije Hussa z Psyche na głowę, jednak daleko mu do subtelnego głosu Marc Almonda.

Płyta Peace jako całość prezentuje się dobrze. Logicznie ułożono kompozycje, słucha się wszystkich po kolei bez uczucia znużenia. Poza ogranym na różnych stacjach Living In Oblivion warto zwrócić tutaj uwagę na nagrania Kiss Of Love, przebojowy Jubilation (cholernie melodyjny refren), oraz utrzymane w stylu hard-synth nagranie Soul On Fire. W to wszystko wspaniale scala się nagranie Carmen, nastrojowa melodia, mogąca stać ramię w ramię obok Soft-Cell`owego ,,Say Hallo Wave Goodbye".

Wielu może mi tu zarzucić, że aby po prostu cieszyć się najzwyczajniej muzyką, wciąż dopatruję się jakichś tam podobieństw do grup brytyjskich. Niestety, ale muszę to opisać, ponieważ osoby, które nigdy nie słyszały o kimś takim jak Almond, mogłyby błędnie ocenić ABox jako objawienie.
Zresztą nie tylko z Soft Cell trio czerpało natchnienie.Piosenka Hypocrites to nic innego jak brzmienie Depeche Mode z okresu lat 1984 - 85, lub nawet ich pierwszych kopistów - Camouflage.
Album za to zamyka coś niesamowitego. Nagranie All These Days Undone ma coś w sobie z gotyckiej duszy i zupełnie zniewala. Wspaniałe zakończenie dobrego, choć nie odkrywczego albumu.

1. Living In Oblivion
2. When We Lie
3. Kiss Of Love
4. Jubiliation
5. Soul On Fire
6. Our Dreams
7. Carmen
8. Lady In Waiting
9. I Felt The Pain
10. Hypocrites
11. Just One Day
12. All These Days Undone

http://www.sendspace.pl/file/D7K0Jaas

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

ey !!! i have this cd...congratulations.... from argentina...

netlabelbook@hotmail.com

sobota, 25 października, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home