sobota, 13 października 2012

Pet Shop Boys bez złudzeń

Wiecie, jakie pliki cieszą się największą popularnością na moim chomiku? Są to ,,Brilliant" Ultravoxu ( dzięki tej płycie zdobyłem dla Was aż 3 giga darmowego transferu), oraz najnowszy album Pet Shop Boys ,,Elysium".

Z biegiem czasu piszący te słowa przekonuje się do najnowszej odsłony duetu, choć nadal na kolana nie padł a szczęka nie potoczyła się z wrażenia po podłodze... ale dość narzekania jak nieporadna sierotka, bo oto przed nami bonusy, które ukazały się na singlu:

Pet Shop Boys - Leaving

Przyjrzyjmy się i wysłuchajmy czterech kompozycji, będącymi uzupełnieniem dla fanów, zbierającymi dosłownie wszystko, co stworzy spółka Tennant / Lowe.
Pierwsze nagranie już znamy z albumu.
Jest to ,,Leaving" - piosenka, w  której PSB rozprawia się z uczuciem, jakim jest miłość - pozbawia ją złudzeń mówiąc, że umarła (patrząc na obecny świat chyba w wielu z nas), chociaż na koniec optymistycznie i trochę naiwnie  wokalista wciąż w nią wierzy.

Teraz coś, za co można pokochać ten singel. Nagrania Hell oraz In His Imagination to killery ukazujące Pet Shop Boys w CZYSTEJ postaci. Dzięki tym kompozycjom wciąż u mnie istnieje wiara w duet, że jeszcze panowie nie odeszli na emeryturę i wciąż stać ich na stworzenie  przyjemnych nagrań. In His Imagination ma nawet klimat jednego z moich ulubionych ostatnio bandów, jakim jest Mackintosh Braun.

Na zakończenie skoczne ,,Baby" - przez pewien czas niedostępny rarytas, grany przez duet tylko na koncertach. Teraz wydany jako 2003 demo - no cóż, jak na demo, to piosenka ma przyzwoite brzmienie, twarda linia basowa aż rozpala syntezator do czerwoności, a miłośnik starszych nagrań duetu czuje się jak u siebie w domu.

Na koniec muszę przyznać: duet wcale lotów nie obniżył, Elysium to album trzymający piosenki w ryzach, chociaż te ramy nie wszystkich muszą zadowolić. Singel ,,Leaving" jest za to ożywczą pigułą na skołatane nerwy i pozwalającą spojrzeć pozytywnie na muzykę... disco.
 
 01. Leaving (3:50) 
02. Hell (3:33) 
03. In His Imagination (4:54) 
04. Baby (2003 Demo) (3:48)

5 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Dzięki za cynk o Mackintosh Braun! Naprawdę fajne to to! Pzdr

sobota, 13 października, 2012  
Blogger RObert POland said...

Mackintosh Braun - ich pierwsza płyta mnie nie rozwaliła, za to ta druga - normalnie całe lato z nią przeżyłem. Miałem kiedyś na chomiku, ale nikt nie ściągał - teraz ktoś to wrzucił, ale tam brakuje dwóch nagrań.

sobota, 13 października, 2012  
Blogger pawelsoja said...

Kolejna porcja znakomitych stron b od PSB. W sumie cała ich kariera została w dużej mierze oparta nie tyle na kawałkach pokroju ''West End Girls'', ''Heart'', ''Being Boring'' czy ''Go West'', co właśnie na świetnych bonusach :) To jeden z filarów ich twórczości i po raz kolejny udowodnili, że przestrzeń na drugiej stronie płyty vinylowej (lub mniej romantycznie - dodatkowe megabajty do zagospodarowania w paczce z iTunes) to ich ulubione miejsce. ''In His Imagination'' to jakby ukłon w stronę najlepszych dokonań Erasure, a ''Hell'' wydaje się być ich najbardziej zabawnym momentem....w całej historii?

A tak w ogólne - ekstra blog. Będę tu zaglądał, bo widzę, że w duszy gra nam wiele wspólnych nut.

sobota, 13 października, 2012  
Blogger Marcin said...

Zupełnie już teraz nie słucham PSB, ale jakiś czas temu z sentymentu dla młodszych lat nabyłem DVD z klipami, bardzo uczciwie wydane, bo jest tam dosłownie WSZYSTKO, co grupa oficjalnie wydała. Z PSB jest tak, że niby już mnie nie ekscytuje fakt wydania przez nich nowej płyty i może nie tworzą już takich wielkich hitów, jak kiedyś, ale mimo to jest to zespół z klasą, udowadniający że nawet muzyka taneczna, uznawana za mniej ambitną czy mniej absorbującą, może być tworzona z głową i pomysłem. Zawsze miałem wielki szacunek dla zdolności kompozytorsko-produkcyjnych panów Tennanta i Lowe'a. I niech jeszcze latami sobie tworzą ;)

czwartek, 25 października, 2012  
Anonymous Anonimowy said...

Od kilku dni codziennie w autku pogrywaja mi stare plyty PSB. Stwierdzam, ze byli mistrzami wupychaniu na strony b - arcydzieł:) peiter

poniedziałek, 29 października, 2012  

Prześlij komentarz

<< Home