wtorek, 6 maja 2008

Genesis - Extended and Remix

Postanowiłem opisać dwie składanki w jednym poście, ponieważ wiele od siebie się nie różnią.
Ciężko znajdować wśród wykonawców rocka progresywnego inne wersje utworów od oryginalnych.Chociaż Genesis niebezpiecznie zszedł w pewnym momencie z tej ścieżki na drogę lekkiego grania wydając hity Land Of Confusion czy Home By The Sea, to wciąż z progresywnym brzmieniem są kojarzeni.

Podchodziłem z obawą do tych ,,extended" nagrań, myśląc, że będzie to coś w stylu techno przeróbek. Już widziałem ten olbrzymi, pomarańczowy wstęp do posta z napisem ,,Profanacja". Na szczęście, nie jest tak żle. Oto mamy typowo rasowe wersje wydłużone, bez żadnych drastycznie zmienianych przez remikserów nagrań, przez co można ich spokojnie wysłuchać bez okrzyków ,,co to k... ma być".

I tak Invisible Touch oraz Land Of Confusion pochodzą z maxi singli wydanych w latach osiemdziesiątych. Już widzę szeroko uśmiechnięte twarze kolekcjonerów, którzy bez chwili namysłu zabiorą te pliki na swoje dyski.
Zupełnie rewelacyjnie wyszedł tu utwór Mama w wersji Work In Progress. Nagranie wydłużono do minut jedenastu (! dłuższe niż extended!) a w dodatku wokalnie Phil Collins brzmi inaczej - jak nazwa ,,innej wersji" wskazuje, jest to najprawdopodobniej wersja demo, jeszcze przed podrasowaniem brzmienia przez producenta.
A myślałem, że ta siedmiominutowa extended jest najdłuższa... Reszta wersji nagrania Mama jest taka sobie, włącznie z amerykańskim mixem z 1983 roku.

Natomiast Mama plus We Will Rock You jest połączeniem nagrania Genesis z Queen, czyli megamix. Nie jestem miłośnikiem ,,versusów", na szczęście Collins VS Mercury trzymają to jeszcze jakoś w kupie i przyznaję, że wysłuchałem nagrania z zaciekawieniem. Warte uwagi.

Abacab - 12" mix
In Too Deep - Ben Double M`s Fire Burning In Too Deep Mix
Invisible Touch - Hardy`s Mastermi
Invisible Touch - original extended 12 inch version
Land Of Confusion - extended version
Mama 83 - US Remix
Mama 83 - Long version
Mama - Ben Double M`s Mix
Mama - extended
Mama - Nathan Jay`s Extended Dark Funky Mix
Mama - Work in Progress Version
Thats All - rmx home mix
Tonight, Tonight, Tonight - 12" Remix
Genesis VS Queen - Mama/ We Will Rock You - Ben Liebrand Mix

PART 1

PART 2

Genesis - Limited Remix Edition

Składak ten to ciąg dalszy remixów i wypada w trochę słabszym tonie, niż powyższa kompilacja.
Jako zwolennik klimatycznych nagrań typu Mama oraz żwawszych rytmów, osobiście zacząłem się nudzić przy słuchaniu. Nagrania z nostalgiczną nutą, a nawet minimalnie ambientowymi wejściami potrafiły u mnie wywołać lekką senność. Nie są to nagrania złe i nie jest to ich wina - po prostu trochę przesadzono z dobraniem repertuaru. O ile w kompilacji Extended and Remix zdarza się utwór w stylu pop, następnie progresywny, a jeszcze po nim wchodzi senniejszy klimat - wtedy jest jeszcze wszystko w porządku.
Niestety, tu nastąpiło wpakowanie wszystkich nagrań brzmiących w jednostajnym rytmie. No, może Jesus He Knows Me wprowadza tu trochę ożywienia, ale cóż z tego, jak już zaraz po nim wchodzi No Son Of Mine (z innej beki, nagranie to bardzo lubię, ale tu już z tymi dziesięcioma minutami chyba przesadzono). Nagranie skonstruowane w wersji singlowej wyraża wszystko w paru minutach - tu niemiłosiernie się zdaje rozwlekać i końca nie widać, nie widać... nie widać. Damn! Sam już zaczynam tworzyć maxisinglowe teksty, a to już nie jest dobrze.

Dreamin' While You sleep ( Moon Light Version )
Fading Lights ( Faded Mix )
Hold On My Heart ( True Love Version )
I Can`t Dance ( Groovy Feet Mix )
Jesus He Knows Me ( Saved Version )
No Son Of Mine ( Homeless Version )
Tell Me Why ( The Truth Mix )
Way Of The World ( Endless Time Version )

http://www.shareonall.com/genremltd_jakd_rar.htm

2 Comments:

Blogger sond said...

Witaj

Trochę się boję tego, co przyniosą mi te Twoje Genesisowe paczki. Ale już się powoli ściąga więc sobie z przyjemnością, mam nadzieję, posłucham.
Genesis... Czasami się tak zastanawiam, które wcielenie tego zespołu bardzie mi się podoba: z Gabrielem, Collinsem czy Wilsonem... Wiem na pewno, że Collinsa było najwięcej, zresztą reaktywowane Genesis gra z nim właśnie na wokalu. I trzeba przyznać panowie są w całkiem niezłej formie. Zresztą ostatnio na 3Sat był ich koncert i trzeba przyznać, że oglądałem go z wielką przyjemnością. No nic, odezwę się jeszcze po przesłuchaniu.

Pozdrawiam

środa, 07 maja, 2008  
Blogger sond said...

Cześć

Wczoraj Ty się uspokajałaś Amosem, ja się dziś budzę Genesis. Tyle razy pod rząd utworu "Mama" to jeszcze nie słuchałem. Bardzo podoba mi się tzw. long version, ale taka Nathan Jay`s Extended Dark Funky Mix (jak ja nie cierpię vocodera) albo US Remix, doprowadzają mnie szczerze mówiąc do szału. "Mama - Works In Progress " - dla mnie klasa.Z kolei ciekawie nawet prezentuje się mix Mercury/ Collins, chociaż można było to zrobić trochę krócej. "That's all" w tej wersji wydaje mi się dosyć zabawne, tylko zacząłem się łapać na tym, że czekam aż gdzieś z tyłu wyskoczy albo jakiś Jamajczyk, albo raper obwieszony złotem. Nawet świeżo dla mnie, wydaje się brzmieć tutaj "Fire Burning Into Deep", taka ciekawostka...
Druga płyta - przyznam szczerze - strasznie męcząca. Zrobiłem kilka podejść i wczoraj i dziś, ale to chyba naprawdę dla hiper-zagorzałych fanów takich ciekawostek. Szczerze mówiąc prawie się kimnąłem :)
Dawno nie wracałem do Genesis, trzeba sobie poprzypominać co nieco.
Dzięki i pozdrawiam.

czwartek, 08 maja, 2008  

Prześlij komentarz

<< Home